• Nowy dom, nowe życie

    wtorek, Maj 7, 2013 41 1

    no i nowe doświadczenia.
    W końcu przyszedł długo oczekiwany dzień, ze przeprowadzka stała się faktem.
    Logistyka zabrania psów, koni i mnóstwa rzeczy była skomplikowana do ogarnięcia z młodym człowiekiem.
    Wszyscy w nowym domu odnaleźli sie bez problemów. Konie wyluzowane jak nigdy, psy z uśmiechniętymi mordkami.
    Pewnie dlatego, że to takie magiczne miejsce. Widok saren z okien sypialni i bociana lądującego na własnej łące powoduje, że chce się wstawać, działać.
    Przed nami jeszcze roboty szmat, ale robi się coraz piękniej!
    Zapraszam zatem na kilka stopklatek z naszego raju!

  • Ile dymów z komina tyle domów

    poniedziałek, Lipiec 16, 2012 60 1

    Ostatni tydzień był wariacki. Człowiek wstawał rano i już miał poczucie że jest spóźniony, wracał do domu w nocy, spał kilka godzin a rano powtórka z rozrywki. Nie jest łatwo „budować”. I jeśli ktoś jeszcze mi powie, że przecież nie mieszam zaprawy, nie muruję, nie tynkuję własnoręcznie to po prostu oznacza, że nigdy sam nie doświadczył co znaczy chociażby organizacja frontu robót, myślenie za kilka osób i dopilnowanie by wszystko było dobrze wykonane. Budowanie to po prostu ciężkie logistyczne wyzwanie i kradzione chwile na relaks by złapać dystans czytając książkę czy też obserwując bociany okupujące namiętnie naszą stodołę;]

    Ale finał ostatniego tygodnia wynagradza wiele stresów, brygada rewelacyjna. Stanęła na wysokości zadania i spełniła moje marzenie. Z komina poszedł dym.

    Nie przypuszczałam że moment wklejania ostatniego kafla, rozniecania ognia i oglądanie dymu z komina może dostarczyć tyle emocji.

    Generalnie plan budowy pieca kaflowego siedział w mojej głowie bardzo długo. Potem poszukiwania sensownych zdunów, którzy potrafią postawić piec tak jak miałam to w głowie. Potem wybieranie kaflarni, kupowanie armatury piecowej, cegieł, szamotu. Ale dla tego ognia, herbaty pitej zimą na zapiecku i pieca chlebowego warto było nie dosypiać i przez tydzień zgłębiać tajniki budowy pieca. No i to bezcenne poczucie, że marzenia się spełniają!