„Coś”

wtorek, Listopad 16, 2010 8 1

łypie na mnie zielonym okiem z kąta. Trwają dyskusje czy ma się nazywać Brumba czy Czikulin;] Z drugiej strony sugestie Neli całkiem słuszne, ze może trzeba poznać jego charakter by go nazwać.
Powiem wam, ze dziwna jestem baba chyba. Powinnam chcieć nową szmatkę, jakieś fiubździu inne a mi się odkurzacz marzył. No i w sumie poniekąd od Wróżki Zębuszki jest, jutro idę na zdjęcie szwów.
Co mogę powiedzieć o nim na szybko? Niezły kosmos w kolorze szarym. Dotarł z niewielkim zapasem energii, wygląda jak mega zabawka dla dużych dzieci i prowokuje do kretyńskich zabaw pt. „on jedzie a ktoś mu wysypuję śmieci przed nosem”;] Mam obawy czy mówić Karolowi że można nim sterować ręcznie jak samochodzikiem;] Chłop zapowiedział że z użyciem czynnika ludzkiego czyli jego następnym razem odkurzanie będzie za miesiąc.
Jak trochę go oswoję na pewno zdam relację jak się spisuje.
P.S. Do wszystkich którzy maja do wyrwania ósemki – może warto rozważyć, bo Wróżka bywa łaskawa dla tych co cierpią;] P.S. 2. jak ktoś ma kota to i kot się ucieszy
Z pozdrowieniami załączam wykopany w czeluściach sieci filmik, mój jest inny ale na pewno nie taka zabawa

Komentarze: 8
  • Iza z Kidowa
    Listopad 16, 2010

    Uśmiałam sie bardzo patrząc jak niczym nie wytrącony z równowagi kotek (koty tak mają) ustawia psa i spokojnie wiruje w rytm czarnego rapu:)))

    pozdrawiam:)

  • karolina-g
    Listopad 16, 2010

    aaa!!! też chcę taki odkurzacz!! (w sumie dwie górne 8 też powinnam wyrwać)
    tylko koniecznie z kompletem pies i kot :D

  • Sarenzir
    Listopad 16, 2010

    no świetny ! ale niestety -tak jak pisałam u Elisse- ja takiego nie mogę mięć , za mała powierzchnia wolnej podłogi i i tak by się zwiesił buuu :(

  • madzika
    Listopad 17, 2010

    moja przyjaciółka na swoje 30 urodziny dostała bajeranckiego mopa i uznała go za najpiękniejszy prezent pod słońcem, szwagierka marzy o kompostowniku…no cóż .

  • lambi
    Listopad 17, 2010

    Nie wiem co by mnie mogło przekonać do wyrwania ósemek, doprawdy nie wiem, taki strach mam w oczach. Gratuluję odwagi a zębuszce gestu:)
    Pozdrawiam:)

  • Darhena
    Listopad 17, 2010

    No prosze, a ja nie wierzylam w istnienie Wrozki Zebuszki, a ona takie prezenty robi! Moze czas przeprosic sie ze stomatologiem? :) Pozdrawiam, Sylwia

  • Anonymous
    Listopad 21, 2010

    Hej, napisz koniecznie ile ten kosmos kosztuje, oj przydałby mi sie bardzo. Pozdr Ala

  • nietka
    Listopad 23, 2010

    Moi Rodzice mają podobny odkurzacz tylko dodatkowo stawia się jeszcze takie specjalne czujniki,żeby ustalić mu zakres sprzątania,a jak „zgłodnieje” to sam jedzie naładować baterie. Śmieszna rzecz,ale jaka poręczna :) widziałam go w akcji, extra sprawa :) i ze schodów nie spadnie, bo ma jakiś czujnik, po dywanie i po podłodze pojedzie :)

Dodaj komentarz