Są takie przedmioty, o których marzyliśmy całe życie. I tacy ludzie obok, którzy bez mrugnięcia okiem spełniają nasze dziecięce fantazje.
Wata cukrowa to smak dzieciństwa. Festynów, beztroskiej zabawy. Kolejka, w której się stało odganiając osy. I ta magia, gdy pan „waciarz” wyciągał drewniany patyczek i zaczynał się show. Białe nitki nawijały się same zgrabnie na patyk, a nasze dziecięce oczy robiły się coraz większe ze zdziwienia i podekscytowania.
Pamiętam też gdy kiedyś zjadłam aż 7. I nie pochorowałam się.
Do dziś uwielbiam.
I nawet jeśli będę ją kręcić okazjonalnie, to owa waciarska maszynka ma inny wymiar.
Wymiar tego człowieka obok, który zna moje marzenia.
I niesie wielkie pudło z prezentem czując że tylko skręcona kostka nie pozwala mi podskakiwać jak dzieciak. I wie, że ten dzieciak w urodziny zje watę na śniadanie, do kawy.
A kto spełnia Wasze marzenia? Czy raczej spełniacie sami? O czym kuriozalnym marzycie? A może też o maszynce do robienia waty?
Sierpień 11, 2014
o rety! boski prezent!!! też uwielbiam! jest to zdecydowanie smak którym się delektuję i który budzi we mnie dziecko! coś jest w tej wacie
Sierpień 11, 2014
no nie wierze!!!! takie rzeczy można dostać….? toć to urządzenie mistyczne… na wyższym poziomie wtajemniczenia…
Sierpień 12, 2014
Gratuluję! Spełnione marzenie to najlepszy prezent! A jeszcze ze smakiem dzieciństwa!..
Sierpień 12, 2014
Świetny prezent i coś czuje, że zagości niebawem i w naszym domostwie. Każdy jako dziecko chciał być na miejscu pana sprzedawcy waty by móc kręcić je bez końca. Posiadając takie cudo dobrze by było zachować pewien umiar. Cała magia właśnie w tej niedostępności i festynowej okazyjności takich wyrobów jak wata, gofry czy lody z automatu. Kręcić ale by nie spowszedniało, kręcić od święta
Sierpień 12, 2014
Na pewno jest cos w tym, co piszesz. Że to co niedostępne ma swój urok i magię.
Waty na szczęście nie da się jeść codziennie, a ja przez 3 dni zjadłam tylko jedną, całą resztę kręcąc dla gości;]
Sierpień 12, 2014
Ale gdzie? Skąd? I w dodatku takie piękne! No nie wierzę! Za kilka dni mamy rocznicę ślubu, może ten ktoś obok mnie odczyta moją tęsknotę za dzieciństwem i za tą magią, którą stworzyłaś tym wpisem
Sierpień 13, 2014
W Empiku kochana i na przecenie w dodatku! Ale one są w sieci, pod hasłem maszyna do waty cukrowej. Trzymam kciuki za spełnienie Twoich dziecięcych nostalgii. I daj znać czy się udało!
Sierpień 13, 2014
Przepadłam. Cudne!
Sierpień 13, 2014
Oooo… Jak słodko… Piękny prezent!!! Też mam obok osobę, która spełnia moje marzenia. Czasem też lubię spełniać je sama
Sierpień 14, 2014
Zatem kciuki zaciskam by ten obok spełnił te marzenie. A jak nie to http://www.allegro.pl
Sierpień 15, 2014
ale czad! i do tego różowa! ja też chce! zresztą kitchen ais’em też bym nie pogardziła
Listopad 16, 2014
Witaj,mam pytanie.Czy Twoja maszynka również wyłącza się po zrobieniu niespełna jednej waty i trzeba odczekać dość długą chwilę żeby znów ją włączyć.Z moją właśnie tak się dzieje i nie wiem czy to normalne czy powinnam ją reklamować.Będę bardzo wdzięczna za odpowiedz:-)
Pozdrawiam
Listopad 16, 2014
Tak, na filmie widać zresztą, że się wyłączyła;]
Listopad 17, 2014
Dziękuję bardzo za odpowiedź, ale zmartwiła mnie ona
W instrukcji jest napisane,że przerwę trzeba zrobić po wykonaniu 5 wat, a tu z jedną jest problem!
Robienie waty miało być atrakcją na urodzinach córci,ale w takim tempie to nie ma szans,bo na nic innego niebyłoby już czasu.
Listopad 17, 2014
No na przyjęcia się nie nadaje. Jakbyś zareklamowała i coś się zmieniło daj znać!
Listopad 17, 2014
Jutro mąż ją zawiezie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dam znać.
Listopad 19, 2014
Witaj.Maszynkę dziś zareklamowaliśmy.
Ponieważ na stanie mieli jeszcze tylko jedną, też popsutą, bez problemu,od ręki, oddali pieniądze.
Styczeń 4, 2018
witam chciałabym kupić taką samą różową maszynkę do waty