Dziś byłam prawie jak Mama Muminka, cudnie, sobota, dom pachnący obiadem. Ogórkowa, potrawka z kurczaka z ryżem, kompot. Miało być ciasto ale od trzech dni mi zimno i niestety podejrzewam ze zaczyna się Wielki Czas Przeziębień.
Ostatnio dzięki podaj.net w końcu doczekałam się książki o Muminkach. Długo polowałam no i się udało. „Zima Muminków”, cienka książeczka. Karol się ze mnie trzy dni nabijał ze czytam jak się przygotować z Peppą do zimy. Cóż, on ma alergię na Muminki hihi.
No i odkryłam Muminki na nowo, bo to w sumie jest książka dla każdego. I młodego i starego, sporo warstw jest i miło mając więcej lat je odkrywać.
Pamiętam jak byłam mała miałam „Pamiętniki Tatusia Muminka”, i wtedy była to dla mnie książka dziwaczna taka. Jakaś taka nostalgiczna się wydawała, ale zapadła w pamięć. Szkoda ze nie mogę teraz jej znaleźć. Nawiasem mówiąc, jak ktoś ma alergię na Muminki i książki z lat młodości chętnie przygarnę;]
Na razie do zimy daleko, ale jesień czuć dobrze. Kabel do samowara już jest. Jak dobrze pójdzie dziś będzie czaj. I konfitura!
I na koniec, gwoli przemyśleń ze warto czytać Muminki
- Gdzie byłaś?! – wybuchnął Tatuś.
- Ja? – spytała Mama niewinnie. – Byłam na małej przechadzce, żeby się trochę przewietrzyć.
- Nie powinnaś nas tak straszyć – rzekł Tatuś. – Pamiętaj, że jesteśmy przyzwyczajeni widzieć cię w domu, kiedy wracamy wieczorem.
- I to jest właśnie okropne – westchnęła Mama Muminka. – Każdy potrzebuje czasem jakiejś zmiany. Stajemy się zanadto do siebie przyzwyczajeni i wszystko jest wciąż takie samo, prawda, kochanie?
„Tatuś Muminka i morze”
Wrzesień 19, 2009
A pamiętasz Oboo i prawie prawdziwą KRAINĘ MUMINKÓW? Masz jeszcze zdjęcia!
Wrzesień 19, 2009
Moja teściowa to MUMINEK:):) Naprawdę, wszyscy tak do niej mówimy – nie mamo, tylko MUMINKU właśnie….urocze to:)Osobiście za ta bajką akurat nie przepadam – także grabę podałabym Karolowi, ale mam wiele bajek ze swojego dzieciństwa które bardzo lubię, a do dziś oglądamy z Pawłem SĄSIADÓW:):):):) i czasami kwiczymy ze smiechu:)pozdrowionka, Asia.
Wrzesień 20, 2009
Zaten çok beğendim.Çok yaratıcısınız. Devamını beklerim. Ben edebiyat öğretmeniyim. Sizi zevkle izliyorum. Türk’üm. (I am Türk!) :)))) Hoşçakal … htttp: / / aysaatleri.blogspot.com
Wrzesień 20, 2009
Ja też uwielbiam muminki:)
…muminki się ciesząradością i życiem…
buziaki wielkie i dzięki za przypomnienie wspaniałej bajki!
Wrzesień 20, 2009
Kocham Muminki!
Aczkolwiek ich samych nie bardzo, za to inne postacie [Włóczykij, Mała Mi, czy straszydła jak Buka i Hatifnaty....].
To właśnie seria którą bardzo chciałabym miec całą w domu.
Wrzesień 20, 2009
Tak swoją drogą właśnie mama przypomniała, gdyby ktoś był w Finlandii to w Turku/ Obo jest miasto Muminków.
Przeżycie niezapomniane.
A do dziś została mi pozytywka z Muminkami i kalosze Tretorn nabyte rok temu. Czerwone w Muminki!
Wrzesień 20, 2009
Jedna z bardzo niewielu książek, które teraz wzięłam ze sobą, to Tatuś Muminka i morze Reszta została na strychu. Pamiętniki chyba też… Oddać, nie oddam
Wrzesień 20, 2009
Pokaż pozytywke i kalosze!!! Pokaż pokaż!!!
ah, jak zazdroszczę…
Wrzesień 21, 2009
Obiecuję, pokażę na pewno tylko zdjęcia porobić trzeba;]
Wrzesień 21, 2009
Uwielbiam Muminki!!! Mama Muminka to dla mnie ideał mamy (oj. jak daleko mi do niej!), a te wszystkie przygody – świat dzieciństwa jakiego każdemu życzyć.
Świat prawdziwy – bo przy całaj magii i radości życia są tam i problemy, i smuteczki, i kłopoty codzienne.
Książki ulibione, do których wracam co jakiś czas.
Pozdrawiam.
Danka z Olsztyna
Marzec 20, 2015
Witaj Księżniczko
Zaczytałam się w Twoim blogu…miał być jeden wpis…i zagrzęzłam na 3 godziny
No ale do rzeczy… Trafiłam na wpis o bajkach i choć domyślam się, że temat może być nieaktualny, to przesyłam linka… zerknij
http://www.matras.pl/pamietniki-tatusia-muminka-161099.html
Marzec 21, 2015
Hej ho!
Mam, mam tylko inne wydanie:D
Pozdrawiam ciepło!