Pogoda za oknem iście jesienna, prócz choróbska które mnie dopadło mam na przemian fazy chciejstwa i niechciejstwa.
Najgorzej jak takie niechciejstwo na dłużej się w nas zadomowi, wtedy trzeba je wypędzać, bo istnieje ryzyko przesiąknięcia na amen;]
Co dobre na niechcieja?
Gry planszowe i herbata z konfiturą cytrynową.
Jaką grę dziś polecam? Kolejkę wydaną przez IPN. Prezent gwiazdkowy, od taty dla mamy.
Emocje nieziemskie, zwłaszcza przy grze we czwórkę. Fajny sposób na wieczorną nudę, na integrację rodzinną. Wciągnęło każdego!
No bo jak nie mieć wypieków jak ktoś zagrywa kartę „Pan tu nie stał”, a przez rodzinę obok remanent w meblowym?
A wy w co gracie?
P.S. Zapraszam również do zaglądania na foto blog Karola oraz subskrypcji
Styczeń 11, 2012
Polecam Cashflow, trudno sie oderwac a przy okazji uczy zarzadzania kapitalem i jakiejstam ekonomii. Tylko jest cholernie droga.. chyba, znajomi ja maja na szczescie. Zdrowia.
Styczeń 11, 2012
Mikołaj pod choinkę u nas też rzucił kolejkę, ale jeszcze do niej nie zasiedliśmy. Trochę opis nas odstraszył, ale był czytany po światecznych drinkach, może dlatego:)
Styczeń 11, 2012
My od dwóch lat w „Osadników z Catanu” dla dwojga pykamy. I jak dotąd nic lepszego
Styczeń 11, 2012
Aja jeszcze wracam, u nas ostatnio króluje <> i karciana kanasta:)
Styczeń 11, 2012
halo, ciekawie tutaj u Ciebie:)
lubie tu zagladac.
ja w kolejke jeszcze nigdy nie gralam.
u mnie kroluje niezniszczalny monopol i od jakiegos czasu- cluedo.
to drugie szczegolnie polecam, mnie wciagnelo!
pozdrawiam cieplo.
Styczeń 11, 2012
Byłam dzisiaj z tatą w MediaMarkt pooglądać jakieś gry na xbox kinect (tak, w to teraz gram). Jednakże przy wejściu były ustawione na sprzedaż właśnie gry planosze i powiedziałam do taty, że dzieciakom właśnie się powinno kupować takie gry, a nie konsole. Podkusiło mnie to, by zajrzeć na ostatnią półkę mojej szafy i co znalazłam, a właściwie odkryłam na nowo to kilka zestawów puzzli no i moje gry planosze. Co mam: Rabirynt Ravensburgera, co mi 100 lat temu wujek z Niemiec przywiózł, Eurobiznes, Pictionary -Rebusy, Władca pierścieni, Connect 4, Memory i Pułapka na myszy. Jakieś 20 lat temu miałam coś co się nazywało „Magia i Miecz” i jakąś kolejną część tego cyklu, chyba „Jaskinia”. Miałam też grę pt Wampir. Wtedy to wszystko było szalenie popularne, ale niestety maleńkie części się pogubiły. Muszę poszperać w sieci, może zrobili jakąś reaktywację tych gier.
Styczeń 12, 2012
Bardzo lubię grać w karty, zwłaszcza w Garibaldkę:) Świetny blog! Pozdrawiam i podłączam się:))
Styczeń 12, 2012
do znudzenia grywamy w grzybobranie
Styczeń 12, 2012
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Styczeń 12, 2012
Witam.
Naszej córci pod choinkę kupiliśmy Antywirusa – grę logiczną. Niesamowicie wciąga, gramy całą rodziną. Prezentacja na stronie http://www.youtube.com/watch?v=RyKHyho9mTw&feature=related Polecam Gosia
Styczeń 12, 2012
Nigdy w to nie grałam. W ogóle rzadko -jak nie sporadycznie- gram w gry planszowe, ale ta zapowiada się zajebiście!
Styczeń 12, 2012
namietnie w fasolki, wiochmena i bang a moze wizyta konsko-karciana u nas?
Styczeń 12, 2012
Świetniasta gra… przyznam, że nie znam My z racji średniej wieku = 6 + 7 + 30 + 32 gramy w gry od lat 6 namiętnie… i do bólu ;)Teraz na tapecie Lotti Karotti Pozdrawiam M.
Styczeń 12, 2012
Beaśka bo ta instrukcja odstrasza, ja polecam tak jak zrobiliśmy my po prostu rozkładać plansze i zaczynać grać a jednego gracza zrobić mózgiem co czyta w trakcie;]
Małgosiu Mentosowa szkoda że daleko:( Bo chętnie bym spotkała się!
Fajnie czytać w co gracie! Może trzeba i naszą półkę doposażyć?
Styczeń 13, 2012
nałogowo spędzamy czas wolny nad planszami
kolejka też nam się przyplątała. przyznaję, sympatyczna gra, zwłaszcza dla tych, którzy jeszcze w peerelu pożyli. widziałam, że pojawił się dodatek – „ogonek”
ostatnio moje ulubione gry to carcassonne, wsiąść do pociągu i puerto rico.
serdecznie polecam wszystkim szukającym miłej rozrywki na zimowe wieczory.
pozdrawiam [i]