świąteczna krzątanina

piątek, Kwiecień 2, 2010 2 0

Na nogach od 6 rano.
Bilans na chwilę obecną to mazurek i cztery chałki. Aktualnie jestem „w przerwie” robienia baby parzonej. Pierwszy raz zresztą.
Odbijam sobie za wszystkie czasy, za te 40 dni szlabanu na piekarnik. Zatracam się w kuchennym szaleństwie, w piekarniku zamykam swoje smutki, tęsknoty i niespełnione nadzieje.
Owies wschodzi w oczekiwaniu na święta, kartki mam nadzieję że dziś dotarły do przyjaciół.
Jeszcze się odezwę do niedzieli, mam nadzieję;]

Komentarze: 2
  • Beata Lipov
    Kwiecień 3, 2010

    Cztery chałki szczególnie mi imponują :) Pozdrawiam świątecznie.

  • Elisse
    Kwiecień 4, 2010

    Wesołych pogodnych Świąt Wielkanocnych życzę , spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze.

Dodaj komentarz