O śpiewaniu słów parę

poniedziałek, Listopad 28, 2011 7 1

Ostatnie cztery dni minęły mi pod znakiem śpiewania czyli warsztaty białoruskich pieśni obrzędowych okresu jesieni i zimy. Po raz pierwszy miałam przyjemność uczestniczyć warsztatach tego typu. Zupełnie coś innego niż śpiewanie co tydzień, duże wyzwanie ale i duże przeżycie.

Warsztaty prowadziła Wolha Jemialjanczyk – antropolog, wykładowca na Uniwersytecie Państwowym w Połocku (Białoruś). Olga od lat studenckich bada autentyczny folklor Białorusinów, biorąc udział w ekspedycjach terenowych, organizowanych przez Uniwersytet w Połocku, Centrum Etnokosmologii „Kryuja” w Mińsku, Centrum Kultury Ludowej w Wilnie. W latach 90’tych XX wieku współtworzyła audycje radiowe dotyczące wiejskich śpiewaków i ich pieśni. Jest założycielką grupy śpiewaczej działającej przy Centrum Etnokosmologii, która od 1996 roku nosi nazwę GUDA. Zainicjowała również powstanie studenckiego zespołu folklorystycznego działającego w Połocku, z którym odtwarza dawne pieśni, tańce i obrzędy.

http://www.tvp.pl/bialystok/informacje/obiektyw/wideo/27112011-godz-2145/5750631
7:20 i tak dalej jest kawałek relacji z warsztatów na których byłam.
Polecam wszystkim, dla mnie to taka „mentalna joga”.
A na zakończenie już bardziej w klimacie zbliżających się świąt

Komentarze: 7
  • Alicja
    Listopad 29, 2011

    To były na pewno wspaniałe chwile :) Kilka lat temu zdobyłam oryginalny album Guda – „Archaic ritual singing”, który przyjechał do mnie prosto z Białorusi. Urzeka do dziś…

    Pozdrawiam
    Alicja

  • mysz domowa
    Listopad 29, 2011

    Oj zazdroszczę Ci tych chwil. Ja do śpiewania się specjalnie nie nadaję, ale uważam, że takie „powroty” do dawnych czasów, to piękne przeżycie.
    W takich momentach żałuję, że mieszkam nie przy tej granicy.
    Pozdrawiam i ściskam – mysz

  • Zu
    Listopad 29, 2011

    Słyszałam o tych warsztatach, w zeszłym roku już kombinowaliśmy jak się na nie wybrac, albo chociaż delegację posłać ;) Może kiedyś się uda..
    Pozdrowienia gorące, jesteś super normalnie :)))

    Zu

  • kura D.
    Listopad 30, 2011

    podziwiam Cie za te szalone pasje :) śpiewanie białoruskich pieśni, no nie wymyśliłabym tego :))

  • erica_alba
    Grudzień 3, 2011

    Pozdrawiam Cię ciepło. Przyjemne miejsce tu tworzysz.
    Przypomniałam sobie dzięki Tobie jak kiedyś podczas mojego wyjazdu do Białowieży zasypiałam wsłuchana w odległy, zachwycający śpiew białoruski. Czarowna chwila.

  • Riona
    Grudzień 3, 2011

    Powiedziałabym że to nie tylko bardzo duże przeżycie, ale też bardzo rozwijające. Byłam kiedyś na podobnych warsztatach, Olga prowadziła wtedy inną grupę, ale pamiętam tę moc białoruskich pieśni. Wydawały mi się wtedy dość trudne, zwłaszcza wiesnanki, śpiewane tak wysokim głosem:)

  • moemagda
    Grudzień 5, 2011

    Ty to masz doświadczenia Kochana… mega przeżycie na pewno :)Fajosko… Pozdrawiam M.

Odpowiedz na „AlicjaAnuluj pisanie odpowiedzi