Po co startować w zawodach? Czyli Puchar Polski Nordic Walking Hajnówka 2015

wtorek, Wrzesień 15, 2015 10 1

Jak wyszło, że sytuacja zabrnęła tak daleko, że od chodzenia z kijkami po okolicy doszło do startu w zawodach rangi Pucharu Polski? Bardzo prosto. Jestem typem człowieka, który jak coś zaczyna robić, chce wiedzieć maksymalnie dużo. Gdy przyszedł moment, że spróbowałam nordic walking stwierdziłam, że bieganie jest passe. Wszyscy biegają – pamiętacie ten wpis? Ja też próbowałam, zmierzyłam się ze starymi potworami i z nimi wygrałam, ale mimo mocy endorfin to nie było to. Wtedy zainspirowana faktem, że jedna z naszych turystek miała kije postanowiłam spróbować. Szybko okazało się, że to wciąga na tyle, że zainwestowałam w profesjonalne kije i nordic walking miało to coś, czego nie ma bieganie. nordic walking hajnówka 2015-63

Chciałam również zburzyć mit, że nordic walking jest dla starszych pań. Wiem, ze takie przekonanie wynika z tego co się obserwuje w parkach czy na chodnikach wokół osiedli. Starsze pańcie na koturnach, w klapkach snują się niemrawo a kijki im przeszkadzają. Te obrazki łączy z nordic walking tylko fakt posiadania kijków, choć równie blisko im do narciarstwa zjazdowego;] Koleżanka się śmiała, że nw jest mega hipsterski, w dzisiejszym świecie, gdzie ludzie biegają;]

Na pewno fakt jego uprawiania i to, że mówiłam, że jadę na zawody kijkowe wprawiało w konsternację większość mojego otoczenia;] Kijki niestety są postrzegane zupełnie bez sensu jako szczyt obciachu a rywalizacja na zawodach dla laika wydaje się niczym wyścig z balkonikami;]

Nic bardziej mylnego, poziom profesjonalizmu mnie zszokował. I zupełnie nie chodzi mi o profi ciuchy u wielu osób, mega zegarki sportowe, getry kompresyjne. Ale o podejście do rywalizacji, poważne i wręcz momentami niebezpieczne na trasie.

nordic walking hajnówka 2015-14
Nordic walking uruchamia 90% mięśni naszego ciała, więc bije na głowę bieganie w tej materii. Jeśli dajemy z siebie wszystko i idziemy w dobrym tempie to tętno mamy takie jak przy bieganiu. Przy nw zdecydowanie można się zmęczyć. Można sobie iść lajtowo 10 km, albo po 3 km wrócić mokrym jak szczur.

nordic walking hajnówka 2015-7

nordic walking hajnówka 2015-3

nordic walking hajnówka 2015-8
Jeśli nie wierzycie że chodzenie z kijkami jest mega- zapraszam do mnie, na wspólny trening.

nordic walking hajnówka 2015-15

Wracając do samych zawodów – gdy przeczytałam, że są tak blisko postanowiłam spróbować. Wszak do Hajnówki ode mnie nie jest jakoś kosmicznie daleko.  Na najkrótszym dystansie, czyli na 5 km.

Czy miałam jakieś założenia? Nie chciałam zostać wyeliminowana za nieprawidłową technikę – na zawodach rangi Pucharu Polski na trasie są sędziowie oceniający styl. Nie chciałam też zrobić czasu większego niż 50 min. Założyłam sobie, że mega sukcesem życia byłoby pójść w 45 min – to był w moim mniemaniu szczyt moich możliwości.

Zrobiłam ten dystans w 43 minuty z groszami, w swojej kategorii wiekowej (30-39) byłam 17 na 30 kobiet, więc myślę że na pierwszy raz znaleźć się w środku stawki to mega sukces.

nordic walking hajnówka 2015-57

nordic walking hajnówka 2015-64

nordic walking hajnówka 2015-65

nordic walking hajnówka 2015-70
Zawody prócz podziału na dystanse – 5, 10 km i półmaraton, są również podzielone na kategorie wiekowe. Jeśli myślicie, że im starsi tym wolniejsi jesteście w poważnym błędzie. Na trasie mijamy się z różnymi kategoriami wiekowymi. I wierzcie mi, że gul człowiekowi skacze jak babeczka 60+  idzie obok 10 km i pociska w takim tempie, że ja nie jestem w stanie nadążyć.
nordic walking hajnówka 2015-23

nordic walking hajnówka 2015-25

nordic walking hajnówka 2015-24

nordic walking hajnówka 2015-50

nordic walking hajnówka 2015-53

nordic walking hajnówka 2015-56

Im bliżej mety, tym większe były emocje, euforia, że się udało przede wszystkim wygrać ze swoimi słabościami, zaraz potem kolejna fala radości, że się zrobiło więcej niż wydawało się, że jestem w stanie!

nordic walking hajnówka 2015-71

nordic walking hajnówka 2015-84

nordic walking hajnówka 2015-88

nordic walking hajnówka 2015-90

nordic walking hajnówka 2015-85

nordic walking hajnówka 2015-74

Po mecie zdecydowanie potrzebowałam wytchnienia i uporządkowania przemyśleń. Zdarzył się też średnio fajny incydent, ale to temat na zupełnie inny wpis.

nordic walking hajnówka 2015-75

nordic walking hajnówka 2015-92

nordic walking hajnówka 2015-76

Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych w postaci mini nordic walking – więcej zdjęć na pewno będzie we wpisie o którym intensywnie myślę, o dzieciach i rywalizacji sportowej;]

nordic walking hajnówka 2015-110

nordic walking hajnówka 2015-119

nordic walking hajnówka 2015-122

Czy pojechałabym jeszcze raz by zawalczyć? Oczywiście!

Ubolewam nad tym, że mieszkam w tej części Polski, w której kije nie są zbyt popularne mimo fantastycznych terenów ku temu a co za tym idzie nie ma zawodów i imprez nordic walking.

nordic walking hajnówka 2015-136

nordic walking hajnówka 2015-138

A może to po prostu znak, że trzeba wykreować modę na nordic walking?  By nie kojarzył się z pańciami w klapkach – choć, niezaprzeczalnie lepiej, że chodzą z kijami niż oglądają Trudne sprawy. Nawet jeśli robią to nieprawidłowo!

A wy próbowaliście kiedyś? Czy raczej jesteście w tej negującej grupie, która nie próbowała a uważa, że to beznadzieja?

Komentarze: 10
  • Agnieszka Bakun-Kareło
    Wrzesień 15, 2015

    osobiście nie próbowałam, bo nie myślałam o tym :) chociaż mam osoby wśród swoich znajomych,które chodzą i namawiały mnie na rozpoczęcie tej aktywności. Wybrałam bieganie, póki co. Jeszcze mi się nie znudziło – wymaga mniejszych nakładów finansowych ;) bo to tylko lub aż buty, reszta dla mnie nie jest ważna :) chociaż kto wie, bo coraz częściej doskwieraja mi stare kontuzje. Może przy kijkach nie powinny aż tak bardzo się odzywać? kto wie

    • Księżniczka w kaloszach
      Wrzesień 17, 2015

      Mnie po bieganiu bolały strasznie kolana z boku. Po kijkach zero. Polecam!

  • Aganuska
    Wrzesień 15, 2015

    Złapałam bakcyla nordic w marcu zeszłego roku. Spróbowałam, bo lubię spacerować, ale biegać nie znoszę. Nordic to jest dla mnie to, co uwielbiam! Idę i na początku intensywnie myślę, dopiero pózniej myślenie się wyłącza i odpoczywam :) Trzeba tylko od początku nauczyć się dobrej techniki. Jeszcze nie spotkałam w swoim mieście osoby z kijkami, która by prawidłowo ich używała.

    • Księżniczka w kaloszach
      Wrzesień 17, 2015

      Hehe, ale z drugiej strony lepiej że ruszają sie w ogóle;]

  • Manola
    Wrzesień 16, 2015

    Mega cudny duet zapaleńców sportowców:)
    A Lew w koszulce…z numerkiem i kijkami jest boski!

    • Księżniczka w kaloszach
      Wrzesień 17, 2015

      Mały szportsmen;]

  • Kamila Toczydłowska
    Wrzesień 16, 2015

    Oj nie do końca to prawda,że u nas kijki nie modne. Np w wsi Sidra, są 4kobiety w wieku od 20+ do 40+, które również zafascynowały się kijkami i po paru miesiącach robiły takie dystanse! Nie mówiąc o poprawie ich wyglądu! W Sokółce zwłaszcza wieczorami na trasie do Kraśnian też kupa kijomaniaków ;)

    • Księżniczka w kaloszach
      Wrzesień 17, 2015

      Mówisz? Ale biegaczy nie jest więcej?
      Próbowałaś?

  • Ewa
    Luty 21, 2016

    Witam, jestem Ewa i uwielbiam nordic walking! :)
    Powiem szczerze, że nie miałam pojęcia że są w ogóle jakieś zawody w tym sporcie.
    Trafiłam na Waszą stronę przez ‚Dworzysk’, przeglądając posty zaciekawił mnie bardzo wpis o nordic walking a dodatkowo czytając komentarze pod nim zdanie o kobietach z Sidry… Ja też jestem z Sidry, uwielbiam nordic walking ale zapewne chodziło o panie +40 ponieważ tylko takie chodzą w grupach, ja wolę samotne wędrówki :) I chyba jestem jedyną w mojej miejscowości osobą do 30 roku życia, która lubi i uprawia ten sport.
    Jeśli byłaby taka możliwość to bardzo chętnie wzięłabym udział w takich zawodach nie dla wygranej czy medalu ale dla samego sprawdzenia siebie :)

    pozdrawiam
    Ewa

  • Ania
    Kwiecień 15, 2016

    Witajcie sportowo zakręceni :) Moja przygoda z kijkami zaczęła się w 2010 r.Teraz rozpoczynam czwarty sezon startowy. Zaczynałam od 12 miejsca w swojej kategorii wiekowej a rok później byłam czwarta w podsumowaniu Pucharu Polski. :) To dowód jak bardzo można się wkręcić. Kijki to mój sposób na czas wolny i odreagowanie stresu. Kijki zabieram na wakacje i długie weekendy. Bardzo się cieszę ze tak wiele osob, zwłaszcza starszych decyduje się wstać z przed telewizora i spacerować. Ubolewam ze w kiepskim stylu ale mam nadzieję nad tym popracować .Jestem świeżo upieczonym instruktorem i może uda mi się namawiać ludzi by chodzić lepiej :) Pozdrawiam wszystkich i namawiam by spróować startu w zawodach. to wielka frajda

Dodaj komentarz