Światowy dzień spódnicy

czwartek, Październik 30, 2014 21 1

Lubię kuriozalne święta. Dzień spódnicy jest takim fajnym świętem. Kiedyś znalazłam bardzo interesującego amerykańskiego bloga, dość mocno religijnego, gdzie blogerka pisała że chodzi w spódnicy ku chwale boga.kiermasz lasów 12
Blog ów był na tyle intrygujący, że mimo, jej radykalizmu,  ośmiorga dzieci wydał się ciekawy i mocno intrygujący.

Pomijam aspekty, religijno – kulturowe i miejsca na świecie, gdzie kobieta nie ma wyboru i musi nosić kieckę cały rok. Owa blogerka pisała, że nosi spódnicę niezależnie od pogody, od tego co robi i w jakich okolicznościach. Pracuje w niej w ogrodzie, przy zwierzętach,  w ciepłe i zimne dni. Wiem, że się da, bo tyle wieków kobiety tak się nosiły a dopiero wraz z emancypacja przyszły spodnie.

kiermasz lasów 4

kiermasz lasów 10

kiermasz lasów 2

kiermasz lasów 9
Czy lubię chodzić w spódnicach? No jasne że lubię. A czy często chodzę? Ano nie bardzo. Mimo, że dobrze się w nich czuję zwykle jednak celuję w wygodę i wciskam się w spodnie.
Na fali różnych dziwnych książek i eksperymentów jakie robią blogerzy – przez rok nie kupuję jedzenia, przez rok nie kupuję nic i takie tam, nawet zakiełkowała mi myśl by przez rok chodzić tylko w spódnicach i sukienkach. Myślicie, że by się udało? I jak gruba musiałaby być spódnica w podlaskie -30? albo na sanki?

kiermasz lasów 11

kiermasz lasów 8

kiermasz lasów 1

kiermasz lasów 6

kiermasz lasów 5
Wyjątkiem musiałaby być konna jazda – do jazdy w sukience potrzebne jest damskie siodło, w którym trzeba umieć jeździć – inaczej eksperyment mógłby zakończyć się po pierwszej jeździe;]

A wy kochane nosicie sukienki i spódnice? Lubicie?

I czy dziś w światowy dzień spódnicy jesteście w spodniach jak zawsze?
kiermasz lasów 7

 

Sukienka zwana Piegowatą pochodzi od SzeptM i mogłabym w niej chodzić codziennie!

Komentarze: 21
  • Aga
    Październik 30, 2014

    Sukienka jest śliczna :) a zimą można założyć spódnicę a’la dywanik – jak mówi moja mama ;) moja babcia cały rok chodzi w spódnicach i zimą właśnie w takich pomyka, nawet przy -30 st i oczywiście plus gruba rajstopa. ;) ale to kwestia wyboru, jak sama napisałaś :)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      jaka to a’la dywanik? brzmi bosko!

  • Magda K-ska
    Październik 30, 2014

    Uwielbiam spódnice i sukienki, ale na równi z dżinsami, legginsami i eleganckimi spodniami. I zakładam po prostu na co mam danego dnia ochotę. Wiosną i latem wiadomo wybieram spódnicę czy sukienki, natomiast jesienią i zimą to już różnie bywa, aczkolwiek jak pracowałam (teraz jestem na macierzyńskim) to spódnica była dla mnie właściwie podstawowym elementem codziennego stroju (niezależnie od pogody) i to z własnego wyboru, bo charakter pracy miałam taki, że w dżinsach też mogłam przyjść. A na podlaskie -30 to chyba tylko wełniana spódnica:)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Albo jakieś ciepłe wełniane galoty pod spód;]

  • Magda - Dobrze Zorganizowana
    Październik 30, 2014

    Lubię spódnice i sukienki, ale chodzę w nich kiedy jest ciepło, czyli późną wiosną, latem i wczesną jesienią. Każdej jesieni postanawiam sobie, że co najmniej raz w tygodniu założę ciepłą spódnicę, ale jakoś nigdy do tego nie dochodzi. Może w tym roku się uda ;)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Ja sobie też postanowiłam, że będę częściej!

  • Karolina
    Październik 30, 2014

    Ja dziś w sukience!

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      ja też!

  • Iwona Nowak
    Październik 30, 2014

    Ja też dziś podświadomie w spódnicy :) Uwielbiam spódnice i sukienki niestety jakoś nie chodzę w nich za często.

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      kwestia wygody?

  • Avrea
    Październik 31, 2014

    to tak jak ja w sukeince SzeptM moge chodzic codziennie ;)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      jaką masz?

  • Justyna (Notarialna z rv)
    Listopad 1, 2014

    Sukienki uwielbiam tak spódnic nienawidzę. Nie wiem czemu ale zawsze czułam się w nich niekomfortowo i nigdy (od czasów gimnazjum) nie założyłam ani razu. Za to sukienek mam kilkanaście, ciągle kupuję nowe. Fikuśne, do zdjęć, do codziennego noszenia, do noszenia po mojej wsiurskiej wsi na mazurach gdzie mogę sobie pozwolić na niecodzienne stroje, bo tak naprawdę nikt nie zwraca na to uwagi jak się jest ubranym. Byleby było wygodnie ;)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Poważnie? Dla mnie spódnica czy sukienka to ten sam kaliber. A najfajniejsze są sarafany!

  • Marta
    Listopad 1, 2014

    Nie wiedziałam, że jest taki dzień :-)
    Zimą lepiej zapytać, jak grube muszą być kalesony pod spódnicą ;-) termiczne jakieś może :-)
    Uważam, że sukienki i spódnice są bardziej kobiece i łaskawe dla sylwetki niż spodnie, są też głosy, że i zdrowsze, bo bardziej przewiewne i nieuwierające tam, gdzie nie powinny. W każdym razie od kiedy mam dziecko do czołgania się po podłodze spodnie wygrywają … tylko niedziele i święta zdecydowanie czcze kobiecym lookiem. Ciekawy byłby taki projekt, hmm, może spróbuję na wiosnę ;-)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Ale całe wyzwanie tego projektu to wg mnie zima;] Daj znaka jakbyś chciała spróbować tak cały rok, razem weselej;]

  • Monika z Mazur
    Listopad 2, 2014

    Podobno dobrze wyglądam w sukienkach i spodniach. Ale szczerze ich nie lubię. Wkładam jak muszę.

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 2, 2014

      Jak dobrze wyglądasz, to może warto zmobilizować się? Kiecki fajne są!

  • kocur
    Styczeń 5, 2015

    Wiesz co? Facet jestem, z wszystkimi ułomnościami jakie z tego wynikają, ale może rzeczywiście spróbuj przez cały rok pochodzić tylko w spódnicy. Myślę, że może to być naprawdę fascynujący eksperyment i jakże z wieloma doświadczeniami będziesz się mogła podzielić z innymi kobietami z „użytkowania” tak niestety wbrew pozorom trudnego stroju… Tylko że jeśli choćby podświadomie czujesz, że może to się skończyć na tym, że już do końca życia będziesz mieć dość spódnic i sukienek, to może jednak lepiej nie… :(

  • Matka Czworokątna
    Styczeń 29, 2015

    Światowy dzień spódnicy, powiadasz? W sumie to nawet by mi isę przydał. Niestety w spódnicy czuje się źle. Jakoś tak wielko i grubo.
    Jeśli chodzi o podlaskie i -30 na termometrze, to teraz jest taki wybór wspaniałych rajstop,że dla nich samych mogłabym się skusić na spódnice, nawet jeśli byłoby grubo….

    • Księżniczka w kaloszach
      Styczeń 30, 2015

      Na szczęście lub nie zima w tym roku łagodna i spódnica w użyciu częściej