Święta tuż tuż. Przed nami ultramaratony za stołami. Karpik, śledzik, tatarek, kaczka ze śliwkami, sałatka jarzynowa, grzybki z cebulką i kapustka na ciepło. Potem serniczek cioci Krysi, makowiec mamusi, piernik zagryzany pomarańczami w czekoladzie. Istna orgia obżarstwa. Co dalej? Dalej na kanapę, fotelik, nóżki w górę i jak to mawiała moja babcia, zawiązuje się sadełko. Bo przecież jest za zimno, by opuścić tę krainę pierogiem i boczkiem stojącą. Czy jest tak faktycznie?
Osłona tarasu przed wiatrem: osłony boczne
W zwartej zabudowie: szeregowej lub w klasycznym bloku mieszkalnym często mieszkańcy borykają się z problemem braku prywatności na balkonie. Jest na to dobry sposób: przesłona boczna. Choć nieco zamyka nam przestrzeń, to jednak jest to dobry sposób na odgrodzenie się od otoczenia.
Pornografia szkodzi dzieciom!
Gdybym zapytała Cię dzisiaj o to, czy chciałabyś/ chciałbyś, by Twoje dziecko miało mniejszą ilość komórek płata czołowego mózgu, odpowiedź byłaby na pewno NIE! Gdybym zaś zapytała, czy rozmawiałaś/ rozmawiałeś z dzieckiem na temat pornografii, myślę, że pojawiły by się zaraz wykręty, kombinacje a moje pytanie by Cię wprawiło w zakłopotanie. Czyż nie tak? Co ma wspólnego zatem uszkodzenie mózgu z korzystaniem z pornografii?
W co się bawić, czyli subiektywny przegląd planszówek
Gdy zmrok zapada wcześnie a na zegarku dopiero godzina 16, hasło „w co się bawić” pojawia się na ustach Lwa bardzo często, wtedy wyciągamy planszówki, których mamy całkiem sporo. Gdy wieczorem pijemy przy kominku grzańca, a młody człowiek słodko śpi, wyciągamy planszówki. Gdy przychodzą znajome dzieciaki – wyciągamy planszówki. Gdy przychodzą dziadkowie, wyciągamy planszówki. Gdy zapraszamy wieczorem znajomych na wino – wyciągamy planszówki, albo znajomi przynoszą swoje. Dlaczego? Gry integrują, pozwalają na poznanie się od zupełnie innej strony, tworzą fajny czas. Zatem dziś będzie niekwestionowany przegląd gier! Zaczynamy!
Bądź oszczędnym, abyś mógł być szczodrym
Grudzień. W sklepach rozbrzmiewają kolędy, dekoracje zewsząd nas otaczają. Bombki, lampki, świecidełka. Czas intensywnego zastanawiania się nad potrzebami. Swoimi, cudzymi. Pytania – a co ty chcesz na gwiazdkę? Czego potrzebujesz?- są na porządku dziennym, zarówno w moich ustach, jak i ustach mi bliskich. Gorączkowo rozmyślam o tym, czego potrzebuję ja. Dziesiątej torebki, siódmej pary jeansów. Czy kupowanie kolejnego krawata, portfela ma jeszcze jakikolwiek sens?