Słowo na niedzielę

piątek, Wrzesień 19, 2014 4 0

„Mama zaśmiała się. A potem powiedziała z głębokim namysłem: – Czy wiecie, że odkąd tu mieszkamy, mam wciąż uczucie, że jesteśmy na jakiejś wycieczce? Bo tutaj wszystko jest inaczej, tak jakby codziennie była niedziela. Zastanawiam się, czy to jest dobre” Tatuś Muminka i morzemuminki-4

Lubię ten fragment Muminków, dalsza część sugeruje że w końcu przyjdzie poniedziałek i nic nie będzie takie jak w niedzielę.
Czym jest niedziela? Czasem by spokojnie wypić herbatę z kimś bliskim, poczytać dziecku książkę. By usiąść na fotelu i popatrzeć w ogień, powycinać razem wycinanki, pójść z psem na spacer, nawet nie daleki. Zjeść razem posiłek, pożartować.

muminki-8

muminki-1

muminki-5

muminki-3

muminki-7
Czasami słyszę od znajomych jak to ja mam cały rok wakacje, na agrowczasach właśnie. Taką wieczną niedzielę. Zawsze wtedy mówię, przyjedź, popracuj z nami tydzień, poczujesz jak jest i szybko uciekniesz do swojej pracy na którą narzekasz. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

muminki-12

muminki-2

muminki-9

Zagonić sie i zapętlić można wszędzie, nawet na błogiej wsi. Nie trzeba korporacyjnego wyścigu z oddechem kolegi na plecach. Tak samo jak można znaleźć swoje zen w korporacji.

muminki-11

muminki-10

Dbajmy więc o to by codziennie była u nas niedziela, Chociaż chwilę.
Ja staram się o ten czas każdego dnia, nawet kiedy zwyczajnie jest ciężko. I wracam do Muminków, pasjami. Jako osoba uzależniona od ich Doliny i mądrości zeń pochodzącej.

muminki-6

Zaparzacz z Tatusiem Muminka, sowa, zastawa Lewcia pochodzą ze sklepu Pikinini, można podejrzeć sklep na facebooku

Komentarze: 4
  • Ellie
    Wrzesień 19, 2014

    Całe życie mieszkałam w domu. I tez słyszałam, „macie jak na wakacjach, zielono…” A i owszem, tylko ktoś trawę musi kosić, krzaki przycinać, walczyć ze ślimakami i dbać, żeby zimą było ciepło…Mimo wszystko, nigdy nie zamieniłabym nawet 150-cio metrowego apartamentu (gdybym go miała oczywiście)na domek.Tam czas płynie wolniej, tam zdecydowanie częściej jest niedziela…
    Pięknie macie:)

  • joaśka
    Wrzesień 22, 2014

    Hmmm… Dobra uwaga z tym, że zapętlić można się wszędzie. Mimo wszystko jednak myślę, że w korporacji łatwiej. A znajomym się nie dziwię, że wydaje im się, że masz wieczne wczasy. Każdemu dom kojarzy się z wieczną sielanką. Ta druga strona jednak też istnieje. Ale mimo wszystko warto!

  • HOME
    Wrzesień 22, 2014

    Wszędzie są plusy i minusy. Muminki urocze.

  • Paulina
    Maj 21, 2015

    Tez jestem fanką Muminków, ta książka jest bardzo ciekawa, choć czytam ją już pół roku :) jestem z moją córką już trzeci rok w domu i tak jak zycie na wsi czy prowadzenie agroturystyki, tak samo siedzenie w domu z dzieckiem to nie lada wysiłek. Nie tylko fizyczny ale też psychiczny. To hasło o niedzieli jest super bo to moje „bycie w domu” z dzieckiem jest taką wieczną niedzielą a z drugiej strony robię wszystko żeby to poczucie poniedziałku mi towarzyszyło, bo inaczej nie umiałabym sie za nic zabrać, nic zaplanować, dziecko byłoby wychowane w atmosferze wiecznych wakacji, juz nie wspominając że czułabym sie jeszcze bardziej wyobcowana, wycofana z życia które wokół płynie. Praca jest ludziom potrzebna do życia, najpiękniej żeby łączyła ze sobą tą sielskość wsi i ale i satysfakcję z robienia czegoś ważnego, przydatnego i poczucie, że po ciężkim dniu mozna usiąść i uśmiechnąć sie do siebie :) pozdrawiam, bardzo fajny blog!

Odpowiedz na „HOMEAnuluj pisanie odpowiedzi