Spotkanie na szczycie – czyli cała prawda o Makówce

piątek, Marzec 13, 2015 6 0

Czasami tak jest, że mamy jakieś urojone projekcje w głowie. Że sami sobie dopisujemy historię o kimś, kogo znamy wyłącznie z sieci. Budujemy wizerunek na podstawie strzępków informacji, swoich żali i zazdrości. A rzeczywistość potrafi mocno kopnąć w zad!DSC_7808

W nocy źle spałam, stres miałam nieziemski. Nebule, którą uwielbiam całym sercem już znałam, więc nie była przyczyną mojego nerwu. Zwłaszcza, że rozmawiamy często, o mężach, o stresach, przedszkolach i gilach. Z nią mogłabym konie kraść i mam wrażenie, że znamy się wieki.
Umyłam okna w salonie, posprzątałam chatę, choć nie tak jak bym chciała. Ciasto – upiekłam moje ulubione, ale bałam się, że może za mało „fancy” i takie tam. Że takie zwyczajne, a okazja niezwyczajna.
Ostatni rzut oka na dom, Lwa, siebie – czy nie wyglądamy jak ciecie. Trzeba było jeszcze może walnąć setkę na odwagę. Bo tak się czułam, jak przed egzaminem.
W końcu przyjedzie do mnie blogini, największa blogerka parentingowa – Makóweczki.pl. A ja, jak każdy człowiek, chcę wypaść dobrze.

Gdy samochody podjechały pod bramę, w gardle miałam wielką gulę. Że nie podołam, że będzie lipa. Wysiadły dziewczyny i okazało się, że Marlena jest po prostu fajna. Normalna. Uśmiechnięta, nie napiszę „zwyczajna”, bo ludzie z charyzma nigdy nie są zwyczajni.

DSC_7515

DSC_7611

DSC_7585

DSC_7616

DSC_7644

DSC_7610

DSC_7675Ma długie rzęsy, piękne włosy i dzieci, które słuchają.
I choć wiem, że 3/4 z Was mi nie uwierzy, to powiem Wam, że żałuję, że poznałam ją dopiero teraz. Nie po to by pogrzać się w blasku sławy i splendoru, ale po to by ponarzekać na dzieci, męża, pośmiać się z diet i wypić kawę.  Albo i wino.
Tak, lepiej wino;]

DSC_7667

DSC_7738

DSC_7735

DSC_7698

DSC_7710

DSC_7793

DSC_7807

DSC_7743

DSC_7828

DSC_7826

Jaki jest bonus tej wizyty? Taki pozatowarzyski? Że mam o dwa okna mniej do mycia, choć spokojnie mogły zaczekać;]

DSC_7803

Zdjęcia we wpisie są autorstwa Nebule!

Komentarze: 6
  • nebule
    Marzec 13, 2015

    Haha, ja nie miałam tyle jaj żeby tak napisać, ale zgadzam się w pełni. Było świetnie, niech no tylko wiosna zagości, a znów się wprosimy:)

  • LidiaL
    Marzec 13, 2015

    Obejrzałam dzisiaj na Domo+ film z cyklu „Daleko od miasta”:))) Miałam okazję poznać Wasze miejsce na ziemi:)))Cudne:))) I odkryłam Twój blog:))) Będę zaglądać:))) Pozdrawiam!!! LidiaL

  • ulietta
    Marzec 13, 2015

    Nie ma co żałować, trzeba nadrabiać zaległości przy winie ;)
    To chyba największy plus świata blogowego, że poznaje się fajnych ludzi.

  • malwina mamawsamraz
    Marzec 15, 2015

    bardzo lubię Wasze blogi. na pięknych zdjęciach widać, że dzieci zadowolone, mamy też. to najważniejsze! spotkanie udane!!! pozdrawiam!

  • mAGNESik.eu
    Kwiecień 11, 2015

    Fajny, wesoły wpis :) Makóweczki czytam od dawna i lecę nadrabiać Nebule, bo coś czuję, że też będą fajne, bo widać, że wesołe z Was Babki :) Pozdrawiam!

  • Agnieszka m.
    Listopad 4, 2017

    Odkrylam Twoj blog. Jestes super zabawna i tez rozwaze kurnik . Dziekuje za uśmiech, który wywolujesz swoimi tekstami :)
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszka

Dodaj komentarz