Czasami tak jest, że mamy jakieś urojone projekcje w głowie. Że sami sobie dopisujemy historię o kimś, kogo znamy wyłącznie z sieci. Budujemy wizerunek na podstawie strzępków informacji, swoich żali i zazdrości. A rzeczywistość potrafi mocno kopnąć w zad!
W nocy źle spałam, stres miałam nieziemski. Nebule, którą uwielbiam całym sercem już znałam, więc nie była przyczyną mojego nerwu. Zwłaszcza, że rozmawiamy często, o mężach, o stresach, przedszkolach i gilach. Z nią mogłabym konie kraść i mam wrażenie, że znamy się wieki.
Umyłam okna w salonie, posprzątałam chatę, choć nie tak jak bym chciała. Ciasto – upiekłam moje ulubione, ale bałam się, że może za mało „fancy” i takie tam. Że takie zwyczajne, a okazja niezwyczajna.
Ostatni rzut oka na dom, Lwa, siebie – czy nie wyglądamy jak ciecie. Trzeba było jeszcze może walnąć setkę na odwagę. Bo tak się czułam, jak przed egzaminem.
W końcu przyjedzie do mnie blogini, największa blogerka parentingowa – Makóweczki.pl. A ja, jak każdy człowiek, chcę wypaść dobrze.
Gdy samochody podjechały pod bramę, w gardle miałam wielką gulę. Że nie podołam, że będzie lipa. Wysiadły dziewczyny i okazało się, że Marlena jest po prostu fajna. Normalna. Uśmiechnięta, nie napiszę „zwyczajna”, bo ludzie z charyzma nigdy nie są zwyczajni.
Ma długie rzęsy, piękne włosy i dzieci, które słuchają.
I choć wiem, że 3/4 z Was mi nie uwierzy, to powiem Wam, że żałuję, że poznałam ją dopiero teraz. Nie po to by pogrzać się w blasku sławy i splendoru, ale po to by ponarzekać na dzieci, męża, pośmiać się z diet i wypić kawę. Albo i wino.
Tak, lepiej wino;]
Jaki jest bonus tej wizyty? Taki pozatowarzyski? Że mam o dwa okna mniej do mycia, choć spokojnie mogły zaczekać;]
Zdjęcia we wpisie są autorstwa Nebule!
Marzec 13, 2015
Haha, ja nie miałam tyle jaj żeby tak napisać, ale zgadzam się w pełni. Było świetnie, niech no tylko wiosna zagości, a znów się wprosimy:)
Marzec 13, 2015
Obejrzałam dzisiaj na Domo+ film z cyklu „Daleko od miasta”:))) Miałam okazję poznać Wasze miejsce na ziemi:)))Cudne:))) I odkryłam Twój blog:))) Będę zaglądać:))) Pozdrawiam!!! LidiaL
Marzec 13, 2015
Nie ma co żałować, trzeba nadrabiać zaległości przy winie
To chyba największy plus świata blogowego, że poznaje się fajnych ludzi.
Marzec 15, 2015
bardzo lubię Wasze blogi. na pięknych zdjęciach widać, że dzieci zadowolone, mamy też. to najważniejsze! spotkanie udane!!! pozdrawiam!
Kwiecień 11, 2015
Fajny, wesoły wpis Makóweczki czytam od dawna i lecę nadrabiać Nebule, bo coś czuję, że też będą fajne, bo widać, że wesołe z Was Babki Pozdrawiam!
Listopad 4, 2017
Odkrylam Twoj blog. Jestes super zabawna i tez rozwaze kurnik . Dziekuje za uśmiech, który wywolujesz swoimi tekstami
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka