Wakacje bez rodziców i wakacje bez dziecka

środa, Lipiec 1, 2015 10 2

Wakacje bez dziecka. Brzmi co najmniej jak wyjazd do kurortu i drink z palemką. Dwa tygodnie spokoju. Jak jest u nas w tym temacie? Co dla nas oznaczają wakacje bez dziecka? Lew już jutro wyjeżdża na wakacje z dziadkami, pod namiot! Dla nas wakacje bez dziecka to z kolei wakacje w domu, nadgonienie zaległości zawodowych. Bo w sezonie to do nas się przyjeżdża na wakacje (mamy jeszcze wolne terminy w Stajni Zamczysk), Anatomia Farmy, agroturystyka. Pełne ręce roboty każdego dnia, jednak bez wątpienia, bez dziecka przez kilka dni będzie  lżej. Czy wypada się cieszyć, że Dziedzic wyjeżdża? My się cieszymy, choć pewnie w dzieciocentrycznym świecie nie wypada. DSC_9577

Torba zapakowana według wytycznych dziadków i z ich pomocą patrzy na mnie z kąta w pokoju. Patrzy i uśmiecha się do mnie, bo oznacza obietnicę spokojnej wieczornej kąpieli, brak ciśnienia na gotowanie obiadu i zdrowe jedzenie. Oznacza możliwość pobycia po prostu razem z Karolem. We dwoje.

DSCF1524

Przedszkole jest nieczynne całe wakacje, od marca zdążyliśmy się przyzwyczaić, że pół dnia ktoś inny oferuje rozrywkę i to na wysokim poziomie. Bez przedszkola jest ciężko, inaczej. Zwłaszcza jeśli chodzi o pracę zawodową, oprowadzanie czterdziestki dzieciaków po farmie z niespełna trzylatkiem wymaga skutecznej logistyki i ogarniętego dziecka. Czy da się? Jasne, że się da i wychodzi świetnie, ale zmęczenie też jest.DSCF1549

DSC_9586
Czy mam obawy wysyłając go na kilka dni z dziadkami? Jasne, że mam. Zwłaszcza, że jadą pod namiot  - a to temat z Lwem zupełnie nieznany. Na szczęście jadą blisko, kochają najmocniej. Kupili wędkę, milion innych utensyliów i wkręceni w wypoczynek z wnukiem. Bardzo mnie to cieszy, że mają chęć. I że chcą nas odciążyć, chociaż na kilka dni. Na co dzień zwyczajnie nasza praca jest wyczerpująca, nie mamy nikogo do pomocy ani przy zwierzakach, ani przy dziecku. Więc tym bardziej się cieszę, może w końcu będę miała czas pomalować paznokcie? Choć pewnie pójdę raczej walczyć z chwastami w warzywniku, pomaluję klatki królików, zrobię pesto ze szpinaku i szczaw w słoiki. Nie łudzę się, że wypocznę, bo chyba już nie umiem.

DSC_9597

Czy będę tęsknić? Myślę, że tak. Zawsze jak Lew jechał do dziadków robiło się w domu cicho, smutno. I okazywało się, że mamy nadmiary czasu. Bałagan nie robił się sam, ale czuliśmy dotkliwie, że czegoś brakuje, że jednak ten chaos jest częścią integralna naszego życia i brak nam go niczym tlenu.DSC_9574

Czy nie za wcześnie samego na wakacje i to pod namiot? Według mnie nie. W naszym wypadku nie możemy sobie pozwolić na wakacje, a uziemienie dziecka na 2 miesiące w domu, bez kolegów i koleżanek jest zwyczajnie słabe i nie fair. Planujemy kilka jednodniowych wypadów, ale spanie w namiocie, łowienie ryb czy wieczorne opowiesci przy latarce zdeklasowują nasze wakacyjne koncepcje.

DSCF1951

A co wy planujecie na wakacje? Sami? Z dziećmi? A może wypuszczacie swoje pociechy na koniec świata by od nich odpocząć i się wcale tego nie wstydzicie?

Wszystkie zdjęcia pochodzą z wakacji rok i dwa lata temu;] 

Komentarze: 10
  • Kinja
    Lipiec 1, 2015

    U mnie w domu trzylatek i roczniak. W przypadku drugiego, to jak dla mnie za wcześnie na zostawienie Go bez mamy. Wakacje w tym roku spędzamy z dziadkami. Obecnie jestem nad polskim morzem z synami i moimi rodzicami. We wrześniu z kolei lecimy z mężem, dzieciakami i teściami za granicę. Z dwoma maluchami zawsze przyda się wsparcie, a wieczory będę mogła spędzać tylko z mężem, poza hotelowym pokojem!
    Na szczęście nasze przedszkole czynne całe lato, koledzy starszego syna pod ręką, więc szykują się też super wakacje w domowym ogródku! Odliczam też miesiące aż chłopcy podrosną i pojadą z dziadkami na wakacyjną przygodę bez rodziców…

  • monique
    Lipiec 1, 2015

    ihihihihihihi i ten temat nie jest mi obcy bo właśnie w lipcu wypuszczamy dziewczynki z babcią na wakacje i będzie to właśnie pierwszy raz od ponad 10 lat kiedy to zostaniemy sami na tydzień bez dzieci .. Rajuś planów już mamy milion przynajmniej, jeden dzień już na bank będziemy się wyłącznie lenić :)) ale nie wiem czy z tej euforii to my aby trzeciego nie zrobimy ihihihihihi My się cieszymy, ale tęsknić będziemy już pewnie kilka godzin po ich wyjeździe .. Zawsze jak idą nawet do szkoły czy przedszkola w domu robi się tak okropnie pusto .. ale tak jak i u Was : ukochana babcia, morze, lody, gofry i frytki na starym oleju :)) czego chcieć więcej :))))

  • Agnieszka Bakun-Kareło
    Lipiec 1, 2015

    My jedziemy z Młodym, nasze pierwsze wspólne wakacje. Moje pierwsze od 2 lat- w ciąży pracowałam do ostatniego tygodnia lipca, 5 dni wolnego i urodził się Maciek. Na razie nie wiem jak to ogarnę, ale na szczęście nie pod namiot tylko do bardziej „panciowych” warunków :)

  • Monia
    Lipiec 1, 2015

    Oj znam to. Co prawda moje dzicko na wakacje nie pochało z dziadkami jednak niedawno pierwszy raz nocowało po za domem właśnie u dziadków. No i było dziwnie pusto i ta cisza i porządek ,ale jak by czegoś brakowało nawet tego, że w nocy nikt za ścianą się nie przewraca. Widzę jednak, że to na dobre mu wychodzi jest otwarty i odważniejszy dzięki pobytom u dziadków.

  • Ania
    Lipiec 1, 2015

    U nas starsza (w wieku Lwa) jedzie jutro z tatą (tata do pracy) i babcią do Kołobrzegu. Samej z babcią bym jej nie puściła. Nie ze względu na nią, a na spanikowaną babcię (dzisiaj dostałam z 20 smsów co zabrać i „co będzie jak”) ;) Tata mimo, że cały dzień będzie w pracy, to jednak na miejscu i będzie miał rękę na pulsie. My niestety nie mamy dziadków z którymi mogłabym spokojnie puścić dzieci same :( Wszyscy mają jakieś „ale” – jedni panikarze, drudzy nudziarze zasiedzeni przed telewizorem, trzeci zapracowani, a czwarci schorowani…. Także zazdroszczę, że macie takich którym się chce i mają fajny pomysł.

  • Monika Mo
    Lipiec 1, 2015

    My planujemy wspólne wakacje z dwulatkiem, ale na przyszły rok dziadki sobie już zrobiły rezerwację na zabranie go gdzieś na tydzień lub dwa. Na szczęście jest do nich bardo przywiązany, a oni świetnie potrafią się nim zajmować (na razie mieli kilka 2-3 dniowych próbek i jedną tygodniową i spisali się na medal za każdym razem), więc zupełnie nie mam obaw. Wręcz przeciwnie, czekam z utęsknieniem i wcale mi nie wstyd.

  • awersja
    Lipiec 2, 2015

    Nie mogę się powstrzymać – ależ piękne plecy ma Twój mąż! Mniam mniam :) A żeby było w temacie: w tym roku mąż jedzie na wakacje z prawie trzylatką a ja zostaję w domu z sześciomiesięczną córką.

  • Magdalena Mamatorka
    Lipiec 3, 2015

    My jak na razie bez planów. Może pojedziemy na żywioł nad może całą trójką. Pewnie ktoś powie, że to nieodpowiedzialne z półrocznym dzieckiem, ale my już tak mamy:) raczej nie planujemy z wyprzedzeniem:)
    ps. czasami fajnie być chwilę bez dziecka, ale szybko okazuje się, że czegoś brakuje i szybko zaczynamy tęsknić. Czy to możliwe, że kiedyś bycie samym sprawiało nam tyle frajdy ? :)

  • Ania
    Lipiec 4, 2015

    Wakacje to marzenie. Ja większość czasu pracuje a mój partner pracuje jako mundurowy ,więc wakacje zawsze osobno. Mieszkamy sami bez rodziny bo wyjechaliśmy za pracą. Moja córcia widuje babcie 2 razy w roku i nie ma mowy o wyjazdach nawet pod namiot. Ale jak dla mnie nawet niedziela na działce to odpoczynek.Lubie wolne. Doceniam chwile jak mała jest gdzieś z tatą na zakupach to jest czas bez dziecka. Ale kocham czas spędzony z rodziną.Dla mnie wakacje to cała niedziela razem z nimi.

  • Kasia
    Styczeń 22, 2018

    My wakacje spędzamy zawsze z dziećmi. Lubimy pokazywać im nowe miejsca, i spędzać wesoło czas razem. Czasem jest ciężko i uciążliwie, ale kiedy mamy się sobą nacieszyć jak nie teraz.

Odpowiedz na „KinjaAnuluj pisanie odpowiedzi