Wszyscy o śmierci, ale ja nie jestem wszyscy, więc bedzie o życiu

środa, Październik 8, 2014 8 1

Ostatnio po odpaleniu blogów, facebooka, portali internetowych zaczynam mieć odruch wymiotny. Wszyscy się uczepili jednego tematu niczym dojnej krowy i albo w nieskończoność wrzucają zdjęcia pewnej znanej aktorki,albo generalnie ciągną temat zgonów. Ja rozumiem, ze czujemy już jako Polacy ciepły powiew listopadowego znicza – w sumie zaduszki niebawem, ale ileż można? Ja mówię, basta! Mam dość!wygibasy-1

Ileż można jeszcze? Pewnie tydzień albo dwa. Bo taka mentalność w nas siedzi. Jeszcze będzie pewnie akcja zapal w oknie znicz albo coś w ten deseń. Fajnie, anonimowo, jednoczy się naród. Bo w realu to nie bardzo, jak widzimy nekrolog na klatce schodowej rusza nas znacznie mniej, a już na pewno nie tyle żeby pisać o tym na facebooku. Bo przecież głupio napisać, że nawet nie wiemy jak się nazywała sąsiadka trzy piętra niżej i ile miała dzieci.

Że życie jest kruche – banał. Że każdy umrze – banał. Że jakoś tak niezręcznie jak umiera nasze pokolenie – no niezręcznie, no. Że choroba nie wybiera? No nie wybiera. Pozostajemy bez wpływu. No, może nie bez. Możemy mniej tłusto jeść, mniej palić, genetyki, starości, idiotów na drodze nie przeskoczymy.

Więc ja mam taki apel drodzy znajomi z sieci – zamiast pisać jak to płakaliście nad śmiercią obcej wam osoby zza szklanego ekranu, zamiast tracić czas na wstawianie kolejnego zdjęcia nieboszczki rozejrzyjcie się wokół.
Wstańcie od komputera, pójdźcie na spacer, uśmiechnijcie się do koleżanki z biurka obok, pobawcie się z dzieckiem i zagajcie starszą panią z bloku.

Śmierć czeka każdego. Może lepiej celebrować życie, te realne, namacalne?

wygibasy-2

Komentarze: 8
  • Kam
    Październik 8, 2014

    absolutnie się z Tobą zgadzam! tym bardziej, że skoro ona za życia nie obnosiła się ze sobą, nie miała parcia na szkło, nie była zwykłą celebrytką która w ciągu jednego wieczoru obskakuje 3 eventy to czemu teraz dosłownie wyskakuje z lodówki? to chyba nie jest uszanowanie jej jako osoby.

  • Irena (stokrotka30)
    Październik 8, 2014

    Pięknie napisane!! Ja jestem ZA!!! JUPIII ;)))

  • Patrycja
    Październik 8, 2014

    Wydaje mi się, że internauci o tym piszą, bo zmarła osoba będąca celebrytą, znaną z telewizji. Niepokój w nas wywołuje również dodatkowo to, że zmarła była w naszym wieku. Ale wystarczy przejść się na cmentarz. Jest bardzo dużo nagrobków „żył lat 30″, „żył lat 40″. To nie jest wiek na umieranie. To jest wiek na cieszenie się życiem. Niestety choroba nie wybiera i przy dzisiejszej chemizacji żywności czy otaczających nas różnego rodzaju fal z telefonów komórkowych czy kuchenek mikrofalowych, choroby nowotworowe u coraz młodszej populacji społeczeństwa nie będą nikogo dziwić. Bo to jest cena jaką będziemy płacić za wysoki postęp technologiczny, za produkcję dużej ilości kiepskiej jakości, naszpikowanej chemią (bo musi być tanio) żywności, gdzie w kiełbasie jest tylko 50% mięsa (pytanie co stanowi te drugie 50%).
    Każdego na końcu jego drogi czeka śmierć. Takie jest odwieczne prawo natury, że się rodzimy a na końcu umieramy. Życie jest naprawdę krótkie i bardzo kruche. „Pstryk” i nie ma człowieka. Dlatego życie należy celebrować, kochać i czerpać z niego pełnymi garściami. Bo trumna kieszeni nie ma i jak już przyjdzie na nas koniec, to niestety niczego ze sobą nie zabierzemy.

  • dorka
    Październik 8, 2014

    Uwielbiam te twoje wpisy, zawsze takie inne. A tak na marginesie Lew ma super spodnie, mogę wiedzieć skąd

    • Księżniczka w kaloszach
      Październik 8, 2014

      Dzięki! Kochana to H&M z zeszłego roku, zostały zdegradowane do spodni domowych bo się niestety odbarwiły odplamiaczem:(

  • inaa
    Październik 9, 2014

    A ja się nie do końca zgadzam, zaskoczyła mnie też oschlosc Twoich słów.

    • Księżniczka w kaloszach
      Październik 9, 2014

      Ale przecież nie ma obligatoryjnej konieczności zgadzania się ze mną. Oschłość mylisz z prawdą, podaną w nielukrowanej formie.

  • Anna
    Listopad 16, 2014

    Ja miałam dokładnie takie same odruchy czytając wpisy internautów na temat śmierci wspomnianej aktorki.Widać taka mentalność naszych rodaków.Moim zdaniem to,o czym napisałaś Księżniczko świadczy raczej o Twoje jwrażliwości,a nie oschłości.
    P.S jestem zauroczona Twoim blogiem,pięknie urządziliście Wasz zakątek.
    Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz