Przychodzi taki moment, że ludzie podmiejscy i uciekinierzy na wieś pałają chęcią posiadania kur. A w zasadzie jaj, bo refleksja nad chowem klatkowym i cała otoczką kur fermowych niestety nie napawa optymizmem. Więc zaraz po tym, gdy przychodzi taki moment trzeba wiedzieć parę rzeczy, które znacznie ułatwią nam życie z kurami, ich zakup i hodowlę.
Gdzie trzymać kury?
Kury mieszkają w kurniku, kurnik musi być wentylowany, mieć grzędy – ponoć okrągłe lepsze, choć moje kury preferują grzędę z deski. Dobrze, gdy kurnik jest jasny w środku i wpada tam dzienne światło. Kurnik musi się łatwo sprzątać, nie mieć dziur, przez które wejdą drapieżniki.
Prócz grzędy kury potrzebują gniazd – do nich będą się niosły. Gniazda wyściełamy sianem/ słomą by jaja się nie pobiły. Nie potrzebujemy ich tyle co kur, ja mam 6 gniazd, kury niosą się w dwóch. Podłogę w kurniku można wysypać piachem, trocinami, słomą. U mnie jest to słoma, z trocinami było mniej wygodnie.
Kurnik musi być otwarty cały dzień – by kura mogła tam pójść w dzień złożyć jajo. Prąd nie jest konieczny, ja nie mam dociągniętego kabla do kurnika bo zwyczajnie jest to zbędne.
Kurnik musi być ogrodzony – 1,2 m to za mało. Kury latają, całkiem nieźle. Ja mam ogrodzone na 1,7, plus mam przycięte lotki – pióra u każdej kury w jednym skrzydle. Spacerowanie kur po okolicy jest słabe – mogą zostać upolowane przez psa, lisa, kunę, ptaki drapieżne. Plus rozwłóczone kury mają tendencje do znoszenia jaj w zakamarkach ogrodu, nie w kurniku.
Co kury jedzą?
Pszenicę, owies, płatki, kaszę. Plus wszystko co zostaje zielonego w domu. Uwielbiają kapustę, arbuza. Są gotowe pasze dla kur – ja ich nie kupuję, odkąd przeczytałam ich skład. I tu anegdotka z życia wzięta
Próbujemy się na wsi dowiedzieć czym gospodynie karmią kury.
Odpowiadają, że osypką.
Nie bardzo potrafią wytłumaczyć czym jest osypka, ale obiecują, że nam kupią worek (ja mam wyobrażenie, że to ześrutowane ziarno, różnych zbóż).
Zanim udało się sąsiadce kupić, dzwoni i pyta – sypka czy granulowana (zapala nam się czerwone światełko w głowie). Sypka. Odbieramy worek.
Skład to głównie kukurydza i soja, GMO.
Dziękuję, nie po to mam swoje kury by jadły gotowy syf modyfikowany. Pasze przemysłowe.
Także ten.. tak to z tematem wiejskich jaj jest...
Ile kury żyją? I ile się niosą?
Tak szczerze powiedziawszy – nie wiem. U mnie bardzo duża selekcja naturalna jest. Ale wieść gminna głosi, ze kury po 1,5 roku niesienia się przestają sie nieść regularnie. Kura zaczyna się nieść jak ma 20 tygodni.
Gdzie kupić kurę i ile kosztuje?
Ja kupuję kury na targu drobiu, mamy taki co tydzień w Białymstoku. Ale pierwsze kury kupowałam na jarmarku w miasteczku nieopodal.
Wiosną często są po wsiach ogłoszenia, że sprzedaż kur danego dnia będzie pod kościołem na przykład. Generalnie w naszym przypadku wolę giełdę w Białymstoku, choć trzeba tam być o 6 rano, ale jest duży wybór i jest taniej.
Kura zwana „towarówką” czyli zwykła nioska ostatnio kosztowała 15 zł. Wszelkie rasowe kury są droższe. Koguty zwykle też są tańsze.
Można tez wyhodować sobie własne kurczaki, kupić inkubator. Ale to mocno pracochłonne, czasochłonne i totalnie nieopłacalne.
Gdy jedziemy na targ po kury, dla komfortu i zdrowia psychicznego weźmy karton, pudło. Na targu nikt się nie przejmuje, kury pakuje się w worki jak po marchewce…
Jakie kury kupić, ile i czy muszę mieć koguta?
Na początek zwykłe nioski. Z nich też możemy wybierać warianty kolorystyczne. Mogą być białe, rude, nakrapiane.
Jeśli chodzi o ilość – łatwo policzyć sobie na podstawie tego ile chcemy mieć jaj. Kura niesie 1 jajko /1,5 doby. Średnio mi wychodzi 5 jajek od kury na tydzień. W najlepszym okresie miałam 12 kur. Wtedy miałam też jajka dla mamy i teściowej.
Kury kupujemy młode – takie które mają jeszcze malusieńki grzebień. Nie dajmy się nabrać na kury, które zdaniem sprzedawcy już się niosą. Zwykle niosą się u nas chwilę i finito. Często tak też wciska się kupującym kury wyeksploatowane na kurzych fermach. Nie polecam, chyba, że robimy kurzy przytułek a nie koniecznie chcemy mieć jaja.
Jeśli chodzi o płeć – jeśli kupimy bardzo młode kury możemy się naciąć. Ja tak dałam się oszukać kupując kurkę miniaturkę, piękną nakrapianą, płacąc za nią krocie… Była gigantycznym kogutem, jak się okazało. I niestety myślę, że to nie była pomyłka sprzedawcy a wykorzystanie mojej naiwności. Nie kupuję u niego więcej.
Czy musimy mieć koguta? W zasadzie nie. Ale, kogut pilnuje porządku w stadzie, prowadza kury na wycieczki – wodzi je. Z kogutem stado lepiej funkcjonuje, ale musu nie ma. Gdy miałam 12 kur, miałam 2 koguty.
Często spotykam się z pytaniem – czy kura bez koguta znosi jajka. Tak, znosi, jajka te są niezapłodnione. I jeśli zamani jej się zostanie matką, nic się z nich nie wylęgnie. Bez karesów nie ma kurczaczków, więc jeśli mamy wizję przychówku kogut jest nieodzowny.
Choć kury „towarówki”, niechętnie wykazują instynkt macierzyński i trzeba rozwiązywać temat tak jak tu.
Czy da się oswoić kurę i jakie są kury?
Jasne, że się da. Miałam taką jedną kurę, przez dwa lata, która była po prostu fajna. Generalnie trzeba się pogodzić z faktem, że kury są głupie. Zwyczajnie. Mają mały kurzy móżdżek i nie liczyłabym na hiperrelacje.
Kury są też wredne. Jeśli jakaś kura będzie krzywdzić inną – miałam taki przypadek, że wydziubała kogutowi ranę w głowie, inne kury ochoczo się przyłączą do oprawcy. Taką kurę wredną trzeba izolować, zjeść albo oddać sąsiadce – ja wybrałam opcję ostatnią.
Kury stare biją nowe kury. Zawsze, bez wyjątku. Jak kupuję nowe kury – nigdy nie kupuję jednej. Zawsze lepiej mieć towarzystwo jak jest wspólny wróg.
Czy opłaca się hodować kury?
To ciężkie wyliczenie. Mój kurnik kosztował dużo, choć miałam drewno, musiałam kupić papę, okucia, farby i parę innych rzeczy. Kury jedzą mało, ale u mnie przyroda też dość mocno je selekcjonowała. Jesienią młode drapieżniki na przelotach upolowały mi 2/3 stada. Coś mi też chronicznie wyjadało wczesną wiosną jajka. Jeśli chciałoby się postawić profesjonalną wolierę, ogrodzić panelami na pewno opłacalność jest zerowa. Nie mniej jednak mamy szansę na produkt eko, bio i organiczny. Wiemy, co nasza kura je, jak żyje. Takie jajo smakuje inaczej. I nie zawsze opłacalność jest kluczowa.
Jeśli podoba Ci się wpis, zalajkuj, skomentuj, udostępnij. Dziękuję!
Kwiecień 22, 2015
Świetnie napisane, szczególnie ta część o paszy. Na Wielkanoc mieliśmy takie jajka „uczciwie bio” i serio, smak zupełnie inny.
PS Poproszę też taki tekst o owcach
Kwiecień 22, 2015
Pomyślimy, choć na razie za mało zmiennych mam;]
Lipiec 30, 2016
Fantastyczny tekst zainspirowalas mnie na te jaja Halina z Szkocji
Listopad 20, 2019
Gdy chce się mieć jajka do jedzenia, lepiej jest nie mieć koguta chyba że chce się powiększyć chodowle na własną rękę i odchowac kury, bo pewnego dnia może się zdarzyć tak, że rozbijajac jajka na jajecznice zobaczymy zarodek w żółtku. Zarodek w jajku widać już po 7 dniach. Ja mam 8 kur bez koguta i wszystkie elegancko się trzymają razem jak wychodzą na działkę pójść trawke.
Kwiecień 5, 2020
Super tekst masz racje iam zamiar miec hodowle wiec się przyda
Kwiecień 22, 2015
No to będzie kiedyś i u mnie hodowla
Kwiecień 22, 2015
Ja się zastanawiam, ale na razie plany pozostaną niezrealizowane. Nie ma mi kto kurnika zbudować Chłop potrafi, ale mu to nie potrzebne, kto się tym będzie zajmować itd itp.
Jeszce króliczki by się przydały, bo je lubię no i mięsko też smaczne Może to brzmi okrutnie, ale taka (moja) prawda
Kwiecień 22, 2015
Nie okrutnie, to życie.
Kroliki będą w przeciągu 2 tygodni;]
Kwiecień 23, 2015
ooooo To czekam na tekst o królach A gdzie będziesz je trzymała? W specjalnych klatkach(boxach) czy w wydzielonym miejscu w budynku?
Kwiecień 7, 2017
dla mnie zwloki krolika wygladaja jak zwloki dziecka… sorry, tak mam i mnie sie ne zmieni … ale pamietam z dziecinstawa, ze niezle smakowaly
Styczeń 16, 2020
Kupiłam dawno temu książkę w Szwajcarii, jak oni hodują kury i jakie mają kurniki. Więc kurnik u nich to chatka na dużych kołach. Wygląda to jak wóz, który można przemieszczać. Czy kury ozdobne niosą się tak jak normalne?
Kwiecień 22, 2015
oo, fajny wpis! Więcej takich poproszę!
Kwiecień 22, 2015
Dużo praktycznych informacji, dzięki Mam jeszcze takie pytania – co z kurami zimą? Twój kurnik chyba nie jest ogrzewany? Same deski? Nie trzeba go ocieplać czy ogrzewać? I czy kury wychodzą zimą na dwór? I jeszcze jedno pytanie – kiedy kura przestaje się regularnie nieść (piszesz, ze to nastepuje po 1,5 roku) – można ją zjeść? Przepraszam z góry, ale ponoć nie ma głupich pytań
Kwiecień 22, 2015
Można zjeść;] Choć nie wiem, może szczęśliwe kury niosą sie dłuzej a tylko te na fermach po 1,5 roku są wyeksploatowane?
Kury wychodzą na dwór cały rok u nas. Kurnik mamy ocieplony wełną 5 cm, deska, wełna, deska. Nie jest ogrzewany.
Kwiecień 22, 2015
Dzięki Sama robię „ucieczkę na wieś” i kury to jeden z przyszłych planów do zrealizowania
Kwiecień 22, 2015
Bardzo fajny temat. Dziękuje księżniczko :-)))))
Kwiecień 23, 2015
Szkoda, że na balkonie…nie można hodować jakiejś kurki Kunegundy. Szacun za znajomość tematu i ,,wirtualne warsztaty”
Kwiecień 23, 2015
Warto zielononóżki ….poczytaj ja podczas chemioterapii jadłam jajka od tych kur.
Maj 3, 2015
Witam! a my od dzis mamy kurnik i 4 kurki.Wszyscy maja radoche jak nie wiem co
Maj 4, 2015
Superancko! Młode kurki kupiliście?
Masz ławkę w kurniku? Ja uwielbiam siedzieć na ławce i podglądać kury!
Wrzesień 17, 2015
Witam Ci e Księżniczko W Kaloszach. Poszukując informacji o kurach natrafiłam na Twój blog. U mnie podobnie. Przeprowadziliśmy sie na wieś i oprócz 3 adoptowanych psów nie było nic i jakby tak jakoś pusto……. Aż w końcu stwierdziliśmy że założymy hodowlę szczęśliwych kurek na potrzeby własne i dla pocieszenia oka. I stało się. Teraz chodzę koło nich jak matka. Mam obecnie 27 sztuk w tym 5 kogutków, nie wspomnę nawet że te oryginalne sztuki maja imiona ale uwielbiam na nie patrzeć i tez mam ławkę u nich na wybiegu i podglądam to ich życie. Żadne z nich na pewno ni trafi do rosołu o nieee, nie ma takiej opcji. Poszukuję na necie informacji o preparatach wspomagających odporność bo trochę ostatnimi czasy mi chorują. To jest tak jak się kupuje u nieuczciwych sprzedawców ale cóż nie mogę się czasem po prostu oprzeć pokusie. Pozdrawiam.
Wrzesień 17, 2015
Cieszę się, że zajrzałaś! Z chorobami też się bujamy, w tym roku bardzo wiele kur kupinych padło juz po tygodniu. Sprzedawcy po prostu sprzedają je i nie informują…
Luty 18, 2016
To, że kury chorują to nie zawsze jest wina sprzedawcy. Czasem w okolicy pojawia się dana choroba i większość nieszczepionych kompletem szczepień przed wprowadzeniem w nieśność kur zaczyna Ci chorować. A nikt kto ma mniej niż 1000 kur tego nie robi gdyż szczepionki są na minimum 4000 dawek, i kosztują kilkaset złotych. Ja się wielokrotnie naciąłem nim nauczyłem się tego co wiem teraz Pozdro…
Kwiecień 27, 2016
Do wody którą piją wrzuć, drobno pokrojony lub wyciśnięty przez praskę , czosnek…Do gotowanych ziemniaków dodaj drobno pokrojoną, świeżo sparzoną pokrzywę…Podawaj im od czasu do czasu startą marchewkę…jabłko…cebulę…Odwdzięczą się smacznymi jajkami…gunia.
Listopad 9, 2018
Jakie to piękne, że są ludzie którzy myślą i czują tak jak ja! Marzę o tym, żeby w przyszłości mieć ogród z pieskami i kurami! I tak jak Pani nigdy nie wrzucilabym kury do rosołu. Od kilku lat nie jem mięsa i chciałabym spełnić swoje marzenie po prostu z czystej miłości do zwierząt. Pozdrawiam najserdeczniej osoby o wielkim sercu dla zwierzątek.
Maj 14, 2015
kupilismy roczne i jeszcze dokupilismy koguta moze sie uda wychodowac kurczaki.Mam blisko w ogrodzie tak ze sobie z mezem siadamy i obserwujemy ,zapewniaja nam relaks
Maj 14, 2015
a zapomnialam dodac ze dzieci przeszczesliwe,nawet pies je obserwuje z oddali
Czerwiec 28, 2015
Witaj.Od tego roku mam kurki, już zaczęły się nieść ale nie w gniazdach tylko niosą się po wybiegu, w trawce, pod krzaczkiem, między pojemnikami, ale nie w gniazdach – jak je zachęcić do niesienia się w gniazdach? Nawet jak je zamykam na dzień w kurniku, to i tak znoszą jajka nie w gniazdach. Czy jest na to jakiś sposób?
Lipiec 1, 2015
Można ponoć kupić atrapy jaj np na allegro i podłożyć do gniazd, ale ja nie próbowałam tego nigdy.
Lipiec 28, 2015
Możesz poświęcić kilka jajek, oznacz je np X mazakiem i tych zaznaczonych po prostu nie zbieraj
Sierpień 23, 2016
Ja kupuje w sklepie, oznaczam pisakiem i podkładam do gniazd.
Styczeń 1, 2018
Witam mam pytanie czy mógłbym trzymać Kury w mieście mam wolne pomieszczenia po stolarni?
Lipiec 24, 2015
Bardzo fajny opis! Bardzo mi on pomógł,ponieważ zamierzam hodowac kury :-). Mam jeszcze jedno pytanie. Na razie mam w planach 4-5 kurek, i namyślam się z kogutem…Chodzi o to że, nieraz słyszałam o „wrednych” kogutach które potrafią skoczyc człowiekowi na głowę. I pytaniem jest jakiego koguta najlepiej wybrac. Wiem że gdy są jeszcze młode to ciężko jest poznac jego zachowanie. Ale może ktoś kto te kury hoduje już od jakiegoś czasu może, potrafi coś na ten temat powiedziec. I ile kury i kogut kosztują? Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Lipiec 27, 2015
Koguty są z reguły tańsze. Koguta dobrze mieć, ja na chwilę obecną mam 1 starego i 3 młode i żaden z nich nie jest agresywny. Ja bym radziła kupic młodego koguta, od poczatku jak będzie to inaczej się będzie zachowywał. A jeśli ma się zdarzyć agresja, to pieniek i rosół. Nie ma sentymentów jeśli zwierzę jest niebezpieczne.
Luty 27, 2018
My mamy koguta-agresora. Ale jest po pierwsze przepięęęęknyyy, po drugie doskonale opiekuje się swoimi żonami, w stadzie jest spokój i porządek. Fakt, że jak trzeba coś zrobić (sprzątnąć kurnik, wymienić wodę etc. etc) to trzeba tego szalonego rycerza po prostu złapać i zamknąć. Byłby problem, gdyby do Kurzego Ogródka wchodziły dzieci, ale prawo wstępu mamy tylko żona i ja. Inni patrzą przez siatkę, na korridę z kogutem – również
Czerwiec 1, 2020
To i owo bym zmienił, ale rok temu czytałem opis i nie budził zastrzeżeń. Od roku mam zielononóżki, teraz jedna wysiaduje kolejne. Kogut Ziutek zrobił się agresywny i niereformowalny, więc wkrótce się pożegnamy. Jak dostanie po dziobie, to tyle pamięta ile go boli. Kurki ok, chociaż podzieliły się na klany. Kupowałem w fermie, były zapisy, przedpłata. mam certyfikat rasy i szczepień. Bazarki odradzam, bo można przynieść do domu jakiegoś syfa i po co…. Wracając, artykuł mi pomógł, kiedyś. Ciekawe czy hodujecie jeszcze te kurki?
Lipiec 24, 2015
Chciałam się zapytac czy lepiej kupic zielononóżki czy nioski?
Lipiec 27, 2015
Dużo osób mówi, że zielononóżki są „wredne”. Ja mam i nie narzekam, ale zwykłe nioski też są fajne!
Sierpień 1, 2015
Dzięki, Księżniczko :). Bardzo mi pomogłaś!
Czerwiec 17, 2017
Zielononozki nie sa wtedne, za to wydaja mi sie bardziej plochliwe od innych. Moge do nich podejsc jedynie jak widza, że niose jedzenie. Z pustymi łapami o bliskim kontakcie czy obserwacji mozna zapomniec.
Lipiec 25, 2015
SUPER TEMAT ,JA TEŻ CHCE MIEĆ SWOJE KURKI I SWOJE JAJKA ,JUZ ZACZYNAM MYŚLEĆ NAD KURNIKIEM…………..
Sierpień 3, 2015
Witam.bardzo fajny opis.też zamierzam hodowac kury a także inne zwierzęta gdyż od niedawna mieszkam w domu.mam tylko pytanie odnośnie kurnika.czy może być usytuowany nad garażem? I czy konieczne są okna? Bo mam pomieszczenie gospodarcze tylko właśnie zastanawia mnie czy na takiej wysokości będą się dobrze czuły i czy muszę zrobić jakieś okna.Pozdrawiam
Sierpień 3, 2015
Hmm a jak kury będą na dwór wychodziły?
W sensie jak wysoko będą miały? Kury lepiej jak mają podcięte lotki i nie latają, a z wysoka musiałyby wylatywać chyba co?
Okna są potrzebne – zimą jak jest mało swiatła kury się kiepsko niosą. Generalnie wtedy nawet sie zaleca wydłużanie kurzego dnia za pomocą lamp, bez okien słabo wg mnie. Plus warto przemyśleć wentylacją. Okna dodatkowo wentylują.
Sierpień 4, 2015
Około 2,5 metra byłoby wejście po drabince do kurnika. Jest okno typu luksfera i oczywiście wejście dla kur zrobiłbym w ścianie otwór taki żeby swobodnie wchodziły a oprócz tego w wejściu w coś w stylu moskitiery.
Sierpień 5, 2015
Nie mam przekonania do tego rozwiązania. Ale to wcale nie znaczy, że mam racje. Wg mnie po prostu za wysoko, nie praktycznie, a moskitiery kury będą się bały.
Sierpień 3, 2015
A ja chciałam się zapytać,czy kury mogą gniazdować z innymi ptakami typu kaczki i gęsi….bo chcialabym takie urozmaicenie w kurniku.
Sierpień 3, 2015
U mnie mieszkały razem, ale były same minusy tego. Kaczki i gęsi strasznie brudzą, kurza kupa przy tym to całe nic. W kurniku przez kaczki i gęsi był wieczny bałagan, sajgon.
W tym roku nie mam gęsi ani kaczek.
Sierpień 21, 2015
Witam.proszę jeszcze o wiadomość czy należy bialkowac pomieszczenie dla kur? Mam na myśli pomieszczenie gospodarcze wybudowane z cegły.
Sierpień 26, 2015
Białkowanie zawsze jest wskazane. Ja od siebie polecam systematyczną dezynfekcje preparatami typu Virkon.
Wrzesień 14, 2015
Fajny artykuł. Posiadam również stadko kur- taki mix- zielononóżki, leghorny i inne kury zagrodowe. oczywiście jest kogut- Pan stada. Od wczoraj mam 4 trochę odchowane kurczaki jedwabiste. Są śliczne. u kur cenię to,że są niemal samoobsługowe. Jak posiada się sprytne karmidełka i pojniki to raz dziennie wystarczy do nich zajrzeć. Oczywiście kury uwielbiają resztki kuchenne i nade wszystko mój ogródek- zwłaszcza świeżo posiane grządki. Jednak teraz wypuszczam je już bez konsekwencji- nic złego nie zrobią, a przy okazji wygrzebią mnóstwo robactwa z ziemi. Przed królikami przestrzegam- są bardziej pracochłonne, zielone, siano, ziarno, woda. Niestety kończymy właśnie przygodę z królisiami- takie ładne, oswojone, szkoda zabijać i jeść też nie bardzo chcieli.
Październik 4, 2015
Cześć,
Trafiłem tu przypadkiem i jak już jestem to podzielę się doświadczeniem.
Jako, że wychowałem się na wsi a dodatkowo ojciec jest wetem i ma też swoje gospodarstwo to coś tam wiem w temacie zdrowia kur i innych zwierząt :).
1. Najlepiej kupować młode kury z ferm chodowlanych – już zaszczepione. Chodzi mi o takie fermy, gdzie profesjonalnie rozmnażane są kury, następnie odsprzedawane na nioski a nie fermy, gdzie kury siedzą całe życie w klatce i znoszą jaja z „3″.
2. Kiedy kupujecie nowe kury, najlepiej pozbyć się wcześniej starych, niestety te stare często mają już jakieś infekcje, więc te nowe, mniej odporne szybko mogą coś złapać i będą padać.
3. Przy wymianie kur idealnie byłoby odkazić kurnik.
4. Kiedy jakaś kura w stadzie coś złapie, to albo leki, albo likwidować. Inaczej reszta też złapie.
5. Nie ma co iść na rekordy życia kur, najlepiej, wymieniać je raz do roku/ 1,5 roku.
6. Kury muszą mieć ciepło i jasno więc zimą wskazane jest doświetlanie, wtedy mimo złej aury jaja będą :). Byli nawet tacy co eksperymentowali. Światłem oszukiwali naturę i z jednej doby robili dwie, coby kury znosiły dwa razy więcej jaj. Udało się ale jaja były lichej jakości.
7. Kury uwielbiają suche kąpiele w piasku, więc dobrze jest zadbać o to również zimą- jeśli się da. Dla kilku kur wystarczy jakaś większa micha z suchym piaskiem.
8. Myślę, że u nas kury dostają jeszcze jakieś witaminy ale tak bardzo nie wnikałem, no i mają do oporu dużo przestrzeni i zieleni. W każdym gabinecie wet. będą mieli witaminy i dodatki paszowe, nie ma w tym nic złego – ot suplementy.
9. Co do „podkładów”, czyli ściemnionych jaj w gniazdach, to polecam piłeczki ping – pongowe. Niemniej jednak to znoszenie jaj gdzie popadnie i u nas też jest problemem ale to z czasem jak kury już nabierają ” doświadczenia” i poznają obejście. W pierwszych miesiącach od zakupu, znoszą jaja grzecznie w gniazdach:).
10. Opór słoma – kury muszą mieć sucho. Najlepiej żytnia lub pszenna bo są zawsze czystsze i suchsze od np. owsianej.
Strasznie dużo tego wyszło.
Przepraszam, że bezczelnie pozwoliłem sobie na takie ingerowanie w tym miejscu ale chciałem dobrze, może moja wiedza praktyczno – teoretyczna komuś się przyda :).
P.S. Króliki są strasznie wymagające i łatwo zapadają na choroby. Trzeba pilnować szczepień, bo jeśli latem jest np. dużo komarów to, nie mają szans – najpierw dostają bąbli a później będą padać. Jeśli dostają trawę i warzywa to czyste bez piasku, inaczej będą chore, choroby nie przypomnę sobie, ale jakaś paskudna. I kilka innych takich detali.
Pozdrawiam
Październik 22, 2017
choroby to myksomatoza i kokcydioza – umieralnośc 100% nam przy mykso padło w ciągu 3 dni 40 królików
Listopad 12, 2015
Witajcie, u nas pasja hodowania kur ozdobnych to konik mojego 7 letniego synka..no i mieszczuchy poszły mieszkać na wieś i po 5 latach mają kurnik i 80 kur…minohiki, silki itp…rewelacyjne hobby!! Kury można oswoić ( oczywiście śmieci wynosić z domu nie będą ale mój synek ma ukochaną kurkę z którą odrabia lekcje;-))) Polecam. Kurnik mamy izolowany i styropian w ścianach. Na zimę wybiegi ogacone folią ogrodniczą. Nie ma tedy przeciągu i mniejsze ryzyko chorób płuc. Ale wpis super! Gratulacje.
Listopad 23, 2015
Witam chciałbym kupić 1000 kur i sprzedawać jajka .Czy myślicie że to dobry pomysł na biznes?
Listopad 24, 2015
Nie wiem, to juz przemysł a nie na własne potrzeby.
Grudzień 12, 2015
Jakie kury są najbardziej odporne na zimno.
Grudzień 13, 2015
Hmm większość jest odporna. Wszelkie bojowce, japońskie nie są odporne. Polskie odmiany, kurki pawłowskie są odporne. Moje zielononóżki też dobrze zimowały.
Grudzień 25, 2015
Mam 11 lat i czy mogę hodować kury czy nie mogę hodować kur ?
Styczeń 9, 2016
Zapytaj rodziców;]
Styczeń 24, 2016
Witam,
niedługo przeprowadzamy się na wieś i szukam skutecznych metod na ograniczenie kleszczy na naszej działce. Starsza córka od lat choruje na boreliozę i to jestem naprawdę poważna choroba. A przecież nie da rady cały czas psikać się chemicznymi specyfikami. Znalazłam informację, że kleszcze ze smakiem zjadają kury i bażantowate. I chciałam zapytać, czy hodując kury zauważyłaś jakiś wpływ na kleszcze? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Styczeń 25, 2016
Nie zauważyłam, pewnie trzeba byłoby mieć baaaardzo dużo kur!
Styczeń 28, 2016
Świetnie napisane,ze swadą i konkretnie,dużo potrzebnych rad dla początkujących.Wiele skorzystałam i bardzo Ci dziękuję.
Luty 6, 2016
Świetny wpis. My mamy podobny styl życia. Właśnie wyjmuję z inkubatora kolejnego (chyba już 20-tego) pisklaka zielononozki.
Generalnie mam bardzo podobne doświadczenia np. co do gęsi i kaczek ale w dwóch kwestiach pozwolę się nie zgodzić…
Pierwsza dotyczy tzw fermowek . Często z uwagi na ekonomię są wyprzedywane wyniesione po pierwszym rzucie, nie opłaca się przetrzymywac w okresie pierzenia. Takie kury po ok. miesiącu szczęśliwego życia na wolnym wybiegu potrafią odwdzięczyć się nowemu właścicielowi masa jajek. Wielu moich sąsiadów ma takie właśnie kury i są mega zadowoleni.
Drugia sprawa to legi z inkubatora zdecydowanie jest to rozwiązanie opłacalne i ekonomiczne a co do pracochlonosci zależy od typu inkubatora. Minusem jest fakt ze jednak to nie natura…
Przeprowadzilam legi zarówno sztuczne jak i naturalne i zdecydowanie wygrywa inkubator. Oczywiście widok pisklakow z kwoka jest niesamowity ale obarczony duży większym ryzykiem niepowodzenia.
Pozdrawiam serdecznie
Luty 14, 2016
Ilu tygodniowe kurczaczki wpuszcza sie do kurnika, biorac pod uwage ze teraz jest luty, jestem z bialego stoku i czy masz poleconego sprzedawce kur
Luty 14, 2016
Ja swoje kurczaczki wyklute w lutym wpuszczałam do kurnika dopiero w maju, jak były podrośnięte nieco. Wbrew pozorom te kurczaki wolno rosną. Na giełdzie gdy kupuję kury, to kupuję takie 16 tygodniowe i wpuszczam je wprost do kurnika.
Nie mam poleconego sprzedawcy, kupuję kurki na giełdzie na Andersa albo w Knyszynie. W zeszłym roku niestety większość kupionych kur jak się okazało miała kokcydiozę i mi padła, zarażając przy okazji mojej hodowli kurki. Po zakupie lepiej mieć kawałek miejsca by zrobić nowym ptakom kwarantannę.
Luty 13, 2016
Witam!
Jakie wymiary powinien mieć kurnik na 6-8 kur? chodzi mi o wymiary podłogi (powierzchnię m2). 2x2m będzie OK?
Pozdrawiam!
Luty 14, 2016
Spokojnie 2×2 będzie ok. Pamietaj tylko, by zrobić grzędy, po de facto powierzchnia podłogi ma mniejsze znaczenie niż ilość grzed. Choć moje lubią się cisnąć na jednej;]
Luty 14, 2016
Dziękuję za informację. O grzędach pamiętam.
Rysuję właśnie „projekt kurnika” i jeszcze wygodniej byłoby mi zrobić 1,25 x 2 m, tylko czy to nie będzie za mała powierzchnia?
Luty 15, 2016
Pamiętaj, że im większy tym lepiej. Bo z doświadczenia wiem, że potem człowiek kupuje więcej kur niż planował;]
Luty 15, 2016
OK, słusznie
Luty 15, 2016
Wiesz, zaczyna się od kur, potem kaczki, gęsi, bażanty i mało miejsca;]
Luty 15, 2016
mieszkam w miejscu, gdzie jest b. dużo bażantów (dzikich), więc może je sobie podaruję
Luty 25, 2016
Fajny wpis! Już jestem zachęcona żeby założyć kurnik. Fajne trzeźwe spojrzenie. Pozdrawiam!
Marzec 6, 2016
Czesć.Dziekuję za super artykuł.Zamierzam kupić kury i staram się dużo o nich dowiedzieć. Planuję zakup 8-10 kur niosek( leghorn, karmazyn, zielononózka, dominant), po dwie sztuki.Jak myślisz, czy mimo różnych ras będą żyły w zgodzie, w jednym kurniku?Jakiej – minimalnej – wielkości wybieg powinnam ogrodzić?Jaką karmę mam kupić dla niosek (chciałąbum ekologiczną, bez GMO)?: Jakiej Ty używasz? Jeśli sama robisz – jakie proporcje.Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.Jola
Marzec 7, 2016
Nie karmię kur żadna paszą. Wg mnie na rynku nie ma dobrej paszy. Karmię je owsem, pszenicą i tym co zbywa w mojej kuchni.
Co do kurek – ja miałam jednocześnie i silki i liliputy i towarówki. Wszystkie żyły ok, wszystko zależy od kurzych charakterów. Choc mówi się, że zielononóżki są najbardziej butne.
Marzec 8, 2016
Hej!
Kończę budowę kurnika 2×2 metra wysoki na 1.8m z przodu, 1,6m z tyłu (dach jednospadowy).
Wykonałem jedno okienko 40x40cm od frontu, czy to wystarczy? czy dorobić jeszcze drugie okienko na innej ścianie, żeby w środku było jaśniej?
Marzec 11, 2016
Ja bym zrobiła, im więcej światła tym lepiej wg mnie:D
Marzec 10, 2016
Zastanawiam się nad własną hodowlą, jednak obawiam się że kury (na razie 3-4) puszczone wolno rozdziobią mi calą trawę w ogrodzie do gołej ziemi.. Czy moje obawy są słuszne? Czy lepiej wydzielić, odgrodzić kurom pewien obszar?
Marzec 11, 2016
Lepiej ogrodzić, wyżrą kwiatki, trawę wydrapią i wszędzie będą kurze kupale;]
Kwiecień 3, 2016
Hej,
od dzisiaj mam kury! 6 zielononóżek.
Kurnik zrobiłem jak pisałem -2×2 m, wysoki na ok. 1,8m. Ociepliłem ściany styropianem, wieje trochę jedynie przez podłogę, bo deski się rozsychają i robią się szpary.
Kury mają 9 tyg.
Czy powinienem dogrzewać im kurnik w nocy? temp. nie spada w nim poniżej 7-8 st. C (nawet przy poprzednich zimnych nocach).
Kwiecień 4, 2016
Gratuluję!
Ja swoich nigdy nie dogrzewałam, myślę że nie zamarzna:D
Powodzenia!!!
Kwiecień 4, 2016
nawet takich maluszków?
Kwiecień 4, 2016
Nie wiem czemu, ale przeczytałam że 19 tyg;] 9 tyg to maluchy, ale pytanie jakie miały warunki wcześniej. Może włącz im kwokę z czasowym włącznikiem?
Kwiecień 4, 2016
Wcześniej były w ciepełku, u mnie pierwszy raz wychodziły na dwór
Jaka niska temp. może im zaszkodzić w prawidłowym rozwoju?
Kwiecień 4, 2016
Jak były w ciepełku, to masz odpowiedź, ja swoje dogrzewałam, ale mieszkały w stajni, gdzie było na plusie.
Nie mam pojęcia, jaka temp. szkodzi, ja bym włączyła kwokę i zobaczyła czy idą się grzać, czy raczej uciekają od ciepełka.
Kwiecień 4, 2016
Gdy dziś rano wszedłem do kurnika było 6 st. C w środku, 5 kur było na grzędach (różnych), a jedna w kącie kurnika… mam jedynie jakiś stary kaloryfer elektryczny (olejowy), mogę im go tam zainstalować na noc, aczkolwiek w tej chwili jest 15 st. C u mnie (na zewn.)
Kwiecień 15, 2016
Dzień Dobry
Super praktyczny opis „kurnikowych przygód”. U mnie właśnie dobiega końca budowa wybiegu i kurnika i mam pytanie o jedzenie. Do tej pory wszystkie resztki warzyw, owoców a nawet kwiatków z wazonu wyrzucałam na kompost. Czy teraz mogę to wszystko dawać kurą czy mam robić jakiś podział? Z góry dziękuję za fachową poradę
Kwiecień 21, 2016
Ja kwiatki na kompost, reszte kurkom;]
Kwiecień 16, 2016
Bosko od 2 lat stopniowo przerzucam się na zdrową żywność przyszedł czas na jajka podziwiam ludzi takich jak Pani kilka zdań i wiem już wszystko o hodowli kur pojutrze buduję kurnik Pozdrawiam i dziękuję za poradę
Kwiecień 24, 2016
Witam mam pytanko tesc moj kupił 5 kurek nie ma narazie kurnika zrobił jednak im taka duza klatke i wyscielil słoma po jednym dniu zdechła jedna a po dwóch druga nie wiadomo dlaczego. Podejrzewa ze kury wogole nic nie jadly. Drugie pytanie po jakim czasie moge kury wypuszczac mam ogrodzenie i zasadzona lucerke dla kurek lecz nie wiem czy od razu moge im otworzyc drzwiczki zeby sobie wychodziły. pozdrawiam
Kwiecień 25, 2016
Moje kury jak je kupuję wychodzą od razu, jak się kupuje kury trzeba pytać w jakich były warunkach wcześniej, co jadły. Może teść kupił jakieś chore sztuki.
Czerwiec 4, 2016
Ja mam kury z różnych źródeł. Młode jak i z odzysku z fermy klatkowej. Fajnie widać jak przez kolejne tygodnie od tych drugich zmienia się jajko z fermowego na wiejskie Kury też nabierają sił witalnych i wyglądają z dnia na dzień coraz lepiej. Jednak wolny wybieg i naturalna pasza dobrze na nie wpływa. Co prawda przez ok miesiąc przy przestawianiu kury przestają się nieść, ale to i tak nie duży problem bo te jajka nie są wiejskie, więc je sprzedajemy w tym czasie jako fermowe z wolnego wybiegu
Czerwiec 7, 2016
2016-06-07
Dzień Dobry. Cenię mądrość stadka (8+1), współżycie zróżnicowanych „kuro-osobowości” ze sobą nawzajem i z nami – ludźmi. Można przyjąć, że są one razem wzięte, jak jeden pies w dziewięciu kawałkach.
Moje pytanie o poradę jest, czy znana jest przyczyna pozostania kur na noc poza (np. obok mają dzienną grzędę) kurnikiem? Sporadycznie jedna z nich ma w zwyczaju udawać słowika na gęstej czeremsze. Ostatnio jednak cztery, w tym dwie młódki, wybierają dzienną grzędę.
Czerwiec 14, 2016
Ja swoim przycinam lotki w jednym skrzydle i tym samym przestają latać jak słowiki!
Wrzesień 14, 2016
Super!! A chcialam sie dowiedziec – niedwno kupilam domek i chce miec kurki powiedzmy ze mamna nie miejsce juz gotowe, tylko zbliza sie zima, jak to jest jak sie robi zimno? kurki dalej lataja po polu czy siedza raczej w kurniku? Jestem zielona w tym temacie, dzieki za pomoc! Pozdrawiam!
Wrzesień 19, 2016
Moje wychodzą w każdą pogodę:D
Wrzesień 22, 2016
Witam.
Świetny tekst. Ja zaczynam dopiero przygodę z kurkami, więc miałem okazję aby się podszkolić. Mam jednak pewien problem z kogutem. Pieje bowiem cały dzień co minutę lub co dwie. Czasem co trzy. Szwagier powiedział, że kogut zwyczajnie się zawiesił i trzeba go oddać do serwisu. Wiadomo, że szwagier żartuje, ale co z tym pianiem zrobić? Czy to normalne? Ptaszysko zaczyna piać od czwartej rano i tak do wieczora. Gdzieś spotkałem się z opinią, że kogut się drze na zmianę pogody. W tym wypadku się to nie sprawdza. Co odbiło mojemu kogutowi? Czyżby podyktowane to było obecnością większej liczby kur, bo jest ich prawie 30? Nie jest w stanie zdecydować się za którą kurę się brać i dlatego łazi wkurzony i pieje?
Moje kurki są ładne, zadbane, tylko jedna jest zapuszczona, ale to na jej własne życzenie bo włażąc pomiędzy różne rupiecie psuje sobie pióra. Jedna kura umarła mi przed miesiącem. Miała w zwyczaju przefruwać garaż. Wchodziła na pieniek, potem na kupę drewna, na dach garażu i fru na drugą stronę. Trzeba było obciąć jej skrzydła. Kura nie przywiązała do tego faktu wagi i po zabiegu ruszyła na dach. Spadła jak kamień po drugiej stronie i skręciła sobie chyba kark. Miała problem z wejściem na kupę drewna i to już powinno dać jej do myślenia. Że coś nie gra i nie ma zielonego światła na latanie. Szkoda zwierzaka. Reszta kurek jest bardzo zdyscyplinowana. Niosą dużo jajek. Ostatnie dni to było przeważnie od 14 do 18 sztuk a więc średnia raduje mnie. Ciekaw jestem jak będzie gdy nadejdą chłody. Moja żona uwielbia jajka na miękko. Chętnie przyrządzam jej te jajka korzystając z telegazety. To znaczy z zegara. Równe pięć i pół minuty po wrzuceniu do gotującej się wody. Do czego innego nie używamy telewizora, tylko do tych jajek. Poważnie. Życzę Autorce bloga Wszystkiego Najlepszego, zdrowych kurek i smacznych jajek. I liczę na odpowiedź co z tym kogutem…
Z poważaniem
Stachu
Listopad 29, 2016
Moim zdaniem to młode koguty pieją bardzo często, starszy już tak się nie wysila
Luty 27, 2018
Kogut w porządku, młody, sprawny, napalony. Zawiadamia cały świat, jaki jest szczęśliwy i wspaniały. I że to JEGO stadooooo!!! A ten podły numer z podcięciem skrzydeł tej biedaczce to Twoja wina. No, jak niby miała to skojarzyć, Stachu, zastanów się…
Wrzesień 22, 2016
Hoduję w przydomowym ogródku ponad 30 kur i codziennie zjadam 10 jajek. Jajka to podstawa mojej diety.
Październik 11, 2016
Dziękuję za pocieszenie, ale wczoraj było jedno jajko, po podłożeniu tzw. podkładki. Zupełnie o tym zapomniałam, u nas zawsze mama zostawiało jajo na podkładkę.
pozdrawiam,
Anna
Wrzesień 28, 2016
Cześć.
Ciekawie napisany tekst
Może kupię sobie kilka kurek na wiosnę ;p
Sukcesów w hodowli.
Październik 8, 2016
W poszukiwaniu pomocy, natrafiłam na ten wpis. Pozdrawiam z miejskiego koszmaru. Aby nieco złagodzić moja tęsknotę za wiejskim życiem i chyba tak na prawdę dlatego, że mam teraz małą córeczkę, założyłam kurnik. Mam to szczęście, że mieszkam w domku z ogrodem. Mam już te kurki, z dwóch źródeł, +- 3 tygodnie i jajek ani widu. Mąż zaśmiewa się do rozpuku z mojej hodowli, a ja buszuje po necie w poszukiwaniu ratunku. Mam kurnik z dużą wolierą, 6 kurek i bezradna minę. Czy to może okres bez nieśności się zaczął. Sam Już nie wiem co robić. Karmię pszenicą, kukurydzą i zieleniną z ogrodu. i NIC nie ma w gniazdach.
Październik 11, 2016
Być może taki czas, u nas też jakiś miesiąc temu przy 12 kurach gniada puste były
Październik 16, 2016
Fajnie poczytać, że w dzisiejszych, szalonych czasach są jeszcze ludzie, którzy pasjonują się takimi historyjkami jak hodowla domowych kur ! Ja mam kury od roku i uczę się każdego dnia ! Zaczęłam od kurnika – duży – 4×4 m, z oddzielną sionką na paszę. Całkowicie ocieplony i doświetlany zimą do 14h, duże, panoramiczne okno pozwala mi trzymać je przy bardzo niskich temperaturach zamknięte. Ściółka ze słomy a na podgrzędzie wióra drzewne, które sprzątam raz w tygodniu, co pozwala utrzymać kurnik czysty przez cały rok. Na początku miałam 7 kurek, kupionych od hodowcy i 5 kupionych od gospodarza ! Ogromna różnica ! Od hodowcy, przy tym samym jedzeniu co od gospodarza, kury są słabe, niosą się sporadycznie i wyglądają jak strachy na wróble. Miałam jednak ok. 9 jajek dziennie ! Teraz jest mniej – padły 4 od hodowcy. Na szczęście udało mi się wyhodować 12 kurczaków ( odbierałam „poród” cały dzień – rada starej sąsiadki, żeby odbierać nowo narodzone w pudełeczko i oddać kwoce jak się wszystkie wyklują, żeby ich nie zgniotła ! Wszystkie mają teraz 5 miesięcy o wyglądają lepiej niż te z zeszłego roku ! Duży wybieg, pszenica, mielona kukurydza i osypka ( te dwie w minimalnej ilości ), siemie lniane ( ok. Szklanki ) , zielenina z ogrodu i łąki i codziennie świeże mleko od krów sąsiada, które uwielbiają ! 4 koguty podzieliły stadko i każdy rządzi swoimi dziewczynami ! Cały wybieg zabezpieczyłam od góry siarką i wysokim ogrodzeniem ! Teraz z niecierpliwością czekam na pierwsze jaja od moich maluchów ! Tak karmione potrafią znieść jajka o wadze 102 gramy i nie mam częstych przerw w niesieniu się – nawet wtedy mam 4 jajka ! Jeżeli mogłam w czymś pomóc to super – powodzenia wszystkim i życzę tyle frajdy co mam z tego zajęcia !
Listopad 11, 2016
ja mieszkam w mieście i mam 2 kury
odchowałam od małego ok.20 kur wszystkie oprócz tych daliśmy na naszą działkę
dlacz\ego? bo one są chore (na nóżki jedna kuśtykka od urodzenia a druga złamała) normalnie odrazu zostałyby odstrzelone a u nas jest im dobrze żyją już prawie rok i są baaardzo oswojone <3
i karmione są paszą, odpadkami, twarożkiem i wszystkim co dobre ::)) piją wodę i serwatkkę
a czasami mi wchodą na kolana i ostatnio gdy jadłam kanapkę z serem to jedna z moich kurek mi zaczęła pożerać ser
Maj 17, 2018
@koczkoko, Też myślę o 2 kurach, bo mam niewielką działkę w mieście. Jak duży mają kurnik i plac do hasania? I jak z utrzymaniem czystości?
Listopad 19, 2016
Dzien dobry,
Dziękuję bardzo za info, super ciekawe!
Chcę mieć 2 kury ale żona nie pozwala bo mówi ze będą śmierdziało, mogę zapytać o Pani doswiadzenia na ten temat? (Nasz działka będę miała prawie 1000 m2)
Pozdrawiam.
Listopad 21, 2016
Z mojego punktu widzenia, powiem, że jak żona nie chce kur, to nawet jak by kupciały perfumami to i tak będzie to śmierdziało. Radzę dogadać się z żonką. 2 kury to prawie zero zanieczyszczeń. Jak kurniczek będzie elegancki i tak ja zrobiłam w formie mobilnej to kurki odchwaszczą, nawiozą i zbronują :).
Pozdrawiam,
Listopad 26, 2016
witam Księżniczko!
Czy kurnik 3,75x 2,50 m wystarczy na 30 kur i 2 koguty?
Pozdrawiam.
Listopad 28, 2016
Wydaje mi się, że spokojnie!
Sierpień 3, 2017
Ty zabijasz stare kury i koguty?
Sierpień 4, 2017
Nie mam starych kur i kogutów, jesienią młode ptaki drapieżne na przelotach zwykle coś upolują.
Styczeń 14, 2017
To bardzo fajne
Styczeń 14, 2017
jest to fajna żecz
Luty 24, 2017
Mam takie samo poidło zamówione na hodowlanym.pl
Nic nie piszesz czy twoje kury się dziobią? U mnie jest ten problem w czasie lęgów. Odgradzam wtedy te agresywne , a Ty jak sobie z tym radzisz?
Luty 24, 2017
u mnie dziobią się niezbyt często, więc nie mam takiego problemu
Luty 28, 2017
bardzo pomocny artykuł, dziękuje i obserwuje dalej:)
Marzec 13, 2017
Witam,
Widze wiele komentarzy o małych hodowlach kur (ok 4-6 sztuk). Mieszkam w domu wolnostojącym z niewielkim ogrodem i wokół mam sąsiadów. Mam świadomość, ze o czystość kurnika należy dbać, moje obawy w dalszym ciagu dotyczą nieprzyjemnego zapachu, który moze jednak przeszkadzać sąsiadom. Czy możecie podzielić sie swoim doświadczeniem, czy tak małe kurniki sa uciążliwe w zapachu?
Kwiecień 18, 2017
niestety od kurnika nieraz nieźle zawieje, więc w bezpośrednim sąsiedztwie może być rożnie Ja mam kurnik w rogu działki, gdzie żaden sąsiad na stałe nie przebywa, nie ma żadnej altanki itp.
Marzec 21, 2017
Świetny artykuł!
Marzec 26, 2017
a ja mam takie pytanie jakie jaja podlozyc pod kure jesli juz jest kwoka by wiekszosc kurczaczek bylo kurkami,nie koguty,bo wiecej legnie sie kogutow od kurek,od czego to zalezy od jajek?
Kwiecień 18, 2017
Nie bawilam sie w to wiec nie pomoge
Kwiecień 9, 2017
Rewelacyjny artykuł i równie dobre komentarze. W tym roku chcemy zaczynać z kurami. Mamy nadzieje że się uda
Kwiecień 15, 2017
Modyfikujemy drzewa od tysięcy lat szczepiąc je. Podobnie z tysiącami krzyżówek zwierząt gospodarskich. Nie dajmy się zwariować z GMO. Trzeba spojrzeć szerzej, walczyć naprawdę z szkodliwymi zjawiskami, jak przykładowo wdychanie spalin samochodowych czy nagminne palenie śmieciami plastykiem na prowincji. Wyprowadziłem się do stolicy też z tego względu, że jest czystsze powietrze niż w małym mieście, gdzie smog jest co najmniej klika razy głębszy. Nie da się oddychać w sezonie zimowym.
Sierpień 15, 2017
Panie Robercie, szczepienie drzew a inżynieria genetyczna to, przepraszam, niezupełnie to samo… Księżniczka ma rację unikając paszy GMO – gdyby Natura uznała potrzebę modyfikacji, sama by ją wprowadziła. Człowiek uwielbia zabawę w Pana Boga(dla wierzących)/Matkę Naturę(dla niewierzących) a tak naprawdę jego wiedza to promil promila tego, jak zorganizowany jest świat. Co do szkodliwych zjawisk: ja akurat wyprowadziłam się ZE stolicy a Pana- jako wroga spalin -muszę ostrzec: po stolicy kręci się parę samochodów, raczej o kilka więcej niż po małych miejscowościach, więc tych spalin spotka Pan trochę, proszę uważać.
Kwiecień 26, 2017
Też mam kury i też kiedyś miałam problem z drapieżnikami-jastrzębie, kuny, lisy-wystarczyło raz nier dopilnować i nie zamknać kurnika na czas, a większość stada w ten sposób traciłam. Do momentu, aż mój mąż postanowił odstawiać młode kózki do kurnika. Po prostu nie gdzie je wstawić i mimo moich protestów wylądowały w kurniku z kurami. od tego czasu -a to już trzy lata nie zniknęła ani jedna kura. Ubywają w sposób naturalny-znaczy zjadamy je lub bywa, ze trzeba zabić bo któraś zaczyna chorować i w jednym przypadku kura została zaduszona przez kózki, ale nioe straciłam ani jednej kury z powodu drapieżnika
Sierpień 3, 2017
Sama zabijasz drób?
Sierpień 4, 2017
Moj mąż, jeśli zachodzi taka potrzeba. Ale ja mam same nioski.
Kwiecień 26, 2017
Niestety moja hodowla też miała być samo obsługowa i nie udał się zamysł. Wszystko przez lisy. Tylko wypuszczę kuki na ogród i bach, kur nie ma. Podkopuje się drań. Ale na kozę nie mam tam miejsca. Poza tym mąż by mnie wyśmiał okrutnie.
Maj 16, 2017
I ja następna, ku pośmiewisku całej rodziny i znajomych chcę hodować kurki, około 6 sztuk.
Nie wiem jak przekonam męża żeby ogarnął całą techniczną stronę, ale pomysł powinien wypalić. W tym roku przeprowadzamy się na wieś, dom już prawie gotowy, działka 25 arów, no grzech nie trzymać kurek prawda?
Sierpień 2, 2017
Grzech i wstyd
Sierpień 3, 2017
Co do jednego się nie zgodzę… Kury są bardzo mądre
Sierpień 15, 2017
Szanowna Księżniczko w Kaloszach! Dziękuję za wspaniały artykuł. Jestem bardzo początkującą kurowniczką małego kurnika, choć wieśniakami zostaliśmy z mężem 11 lat temu. Towarzyszą nam koty, psy, w tym roku buduje się wreszcie stajnia i ów wspomniany kurnik (oddalone od siebie, a jakże…). Może zainteresuje Cię jednak kurza inteligencja? Polecam warsztaty dr Gołąba (tak, to ten od kopyt). Trzymam kciuki za powodzenie Twoich wsiowych przedsięwzięć i tych wszystkich osób, które tu zainspirowałaś. Powodzenia, Neowieśniacy!
Wrzesień 7, 2017
Kojarzę temat warsztatów, choć mam wrazenie, że nie dogadałabym sie na nich ze względu na różnorodność światopoglądów;] Pozdrawiam ciepło!
Sierpień 18, 2017
witam. Znalazłam na allegro taki mały kurniczek. Czy dwie kury nie zanudzą sie w nim i czy nie jest za mały. http://allegro.pl/klatka-kurnik-dla-kur-promocja-i6920982681.html
Wrzesień 7, 2017
Posiadanie dwóch kurek wg mnie nie ma sensu, nawet tylko na własne potrzeby. Ja bym kupiła minimum 4.
Sierpień 20, 2017
Witam, mam pytanie. Czy kury są stadne? Tzn. zawsze je widuję w stadzie (wniosek nasuwa się sam), ale czy jedna kura przeżyje sama (mają kurnik i resztę niezbędnych rzeczy)? Pozdrawiam!
Luty 27, 2018
Absolutnie stadne! Trzymanie jednej kury to po prostu znęcanie się. Kury wchodzą w relacje, mają sympatie i antypatie, burzliwe życie rodzinne. Jeżeli twój nick naprawdę coś znaczy, nie zrobisz tego kurze!
Sierpień 24, 2017
Witam!
Mam 9 kurek i jednego koguta. Niestety co jakiś czas któraś mi choruje i nie wiem czy je źle karmię (czyli za dużo) czy jest to naturalna selekcja. Choroba objawia się tym, że taka kurka robi się senna, przesiaduje w kurniku, śpi mało je. Aż w końcu jest taka słaba że trzeba ją niestety „uśpić”. Na początku miałam koguta i kurkę łapciate karzełki, dwie seremki złote. Wszystkie prześliczne kupione przez internet z dwóch źródeł. Niestety już nie ma ani jednej. Teraz mam 5 czubatek – miały być kurki ale chyba dwa będą kogutami, dwie kurki rosa i dwie takie normalne kupione tydzień temu. Miały znosić jajka od pierwszego dnia. Niestety nie mam jeszcze ani jednego jajka a kurnik mam od wiosny. Czy coś robię nie tak? Proszę o radę.
Wrzesień 7, 2017
Moje kurki z wiosny dopiero zaczynają się nieść. A „senność” kurek to wg mnie kokcydioza.
Wrzesień 7, 2017
Dziękuję za odpowiedź. Czyli radzisz poczekać cierpliwie na jajeczka od młodych czubatek? A z tą kokcydiozą iść do weterynarza i dać wszystkim antybiotyk? A czy przy tej chorobie kury które już się niosły mogą przestać się nieść?
Wrzesień 7, 2017
U nas na kocydiozę nie działały leki od weta, zwykle kury po prostu padały niestety…
Wrzesień 27, 2017
Cześć, dzięki za świetny artykuł, mnóstwo cennych informacji! Ja zawiesiłam studia, wyjechałam na północ Norwegii, remontuję dom z chłopakiem i też kupiliśmy dwa kurczaki. Zainteresowała mnie Twoja wzmianka o dziobaniu w głowę. Nadal nie wiem jakiej płci są moje kurczaki (chcieliśmy dwie kury, ale sprzedawczyni stwierdziła, że nie wie jakiej jej kurczaki są płci), teraz niestety jak się bawią wyglada to jak walki kogutów. Jak kurczak, który był ostatnią nadzieją na bycie kurą dwa dni temu zaczął dziobać drugiego do krwi w głowę to już w ogóle zwątpilismy. Nie rozumiem dlaczego ten dziobany nadal lgnie do dziobiącego, czy rozumiesz o co chodzi? Czy myślisz, że dziobiący, który generalnie jest życiową lamą, zaczął to robić bo jest kogutem, bo ma za mały teren, za mało jedzenia, za dużo stresu? Czy uważasz, że jak wprowadzimy więcej kur, to będzie kontynuować ze swoją agresją? Jakie relacje mają Twoje koguty? Czy uważasz, że dziobiący kurczak może mieć zły wpływ na dziobanego (też zacznie wykazywać agresję)? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Wrzesień 28, 2017
Ja generalnie uwazam że 2 sztuki to zły pomysł i że na obie strony ma to zły wpływ. U nas takie akcje zakonczyły się po kupieniu wiekszej ilosci.
Wrzesień 28, 2017
O kurcze Dzięki za odpowiedź i radę!
Październik 1, 2017
Ja chowie kurki począwszy od inkubatora. Kurki bardzo reaguja na moj glos. Sa oswojone. Mam ich do 15 plus kilka perliczek. Jajka sa przepyszne. Polecam.
Listopad 3, 2017
Witam, świetny blog ….. super przystępna forma. Właśnie dzisiaj wpadlem na pomysl kilku kur /10 szt/. Drewniak w ogrodzie mogę im oddać, miejsce na wybieg jest. Kwestia douczenia się co i jak i witajcie kurki. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję stronki.
Listopad 20, 2017
Szukałem informacji o kurnikach, kurach nioskach i trafiłem na powyższy tekst…Pracę już dziś przerwałem i czytam…..czytam wszystko po kolei…kapitalne. Jestem pod wrażeniem! Wracając jednak do mojego planu na własne kury. Kurnik zbuduję sam, lubię takie majsterkowanie, materiał, narzędzia i umiejętności są więc technicznie do zrobienia. Zakładam posiadanie od 6 do 8 kur, które chciałbym zamknąć w tzw. kurzym traktorze, czyli zabudowanym siatką sześcianem na kółkach. Wybrałem takie rozwiązanie, zakładając że co kilka dni będę mógł przejechać kurnikiem w inne miejsce, na świeżą trawę. Nie chcę póki co stacjonarnego kurnika bo działkę dopiero adaptuję do własnego pomysłu, który cały czas ewoluuje Założenie dla naszych kur jest też takie iż przed zimą ich żywot dobiegnie końca a mięso powędruje do zamrażarki. Zastanawiam się, od kiedy (pora, miesiąc roku) można taki kurnik uruchomić? Jak już wyczytałem w Pani tekście istotne jest aby nie dać sobie wcisnąć nic „kuropodobnego” na etapie zakupu. Jedzenie też pozyskam naturalne + wszelkie „odpady” z ogródka który założyłem w zeszłym roku. Będę wdzięczny za opinię na mój pomysł na kurnik. Pozdrawiam serdecznie.
Grudzień 28, 2017
Witam co do kupowania takich kur spod kosciola nie polecam. Czesto sa to juz kury które wyniosły duża ilosc jajek i sie je poprostu wymienia na swieze na dodatek sa karmine tymi paszami wiec tak zdegradowana juz kura czesto co trawy na oczy nie widziała jak ma znosić nam zdrowe jaja . Dziekuje za uwage .Pozdrawiam
Luty 28, 2018
Ciekawy artykuł,mało kto wie że jak producenci dodawają do paszy antybiotyk to może on do 2tygodni być w ciele kury,a co kura zje to jest w jajku.A który producent pozwolił by sobie na 2tygodniowe straty z sprzedaży jaj?
Marzec 9, 2018
Czy opłaca się hodować kury? To nie o opłacalnośc zawsze chodzi ale o satysfakcję, radość czy wreszcie niezależność żywieniową. Szkoda, że ostatnimi latami częściej wybieramy wygodę rezygnując z chowu przydomowego bo tracimy o wiele więcej…
Kwiecień 12, 2018
Popieram w 100 %. Mam 10 kurek od roku i każdego dnia idę do ich zagrody z chęcią i ciekawością a każdy zbiór jajek mnie zachwyca. Doczekałam się też dwóch pierwszych swoich kurczaczków. Na dodatek czubatek. Ja mieszczuch od urodzenia nie zdawałam sobie sprawy z cudu rozwoju kurczaka w ciagu 3 tygodni. A inspiracją była autorka bloga. Dziękuję. Satysfakcja niesamowita. Pozdrawiam
Kwiecień 13, 2018
Super! Cieszę się!
Kwiecień 23, 2018
właśnie mąż kupił 10 kurek i jednego kogutka ale sadzę że z chowu klatkowego bo bardzo wystraszone i mimo tego że mają wybieg zielony to tak nie bardzo dziobią. Jakieś 15 lat temu miałam kurki i kogutka też ale tamte kury zjadły by mi kromkę chleba a te nie nauczone tego smaku. Może się mylę , może są trochę nie swojo czują. Oczywiście niczego im nie brakuje więc niech sobie chodzą i niech się przyzwyczajaja do nowych warunków. Nie ufam sprzedającym jeśli chodzi o wiek
Maj 31, 2018
Zamówiłam kurki zielononóżki kuropatwiane z ekologicznego chowu, dostałam informację, że kurki nie są szczepione. Jak to wygląda jeśli chodzi o szczepienia?
Styczeń 19, 2019
Dziękuję za praktyczne porady…Wiosną zaczynam na swojej PROWINCJI projekt „kura”….
Pozdrawiam Anna
Maj 9, 2019
Super to jest to co chciałe wiedzieć
Maj 9, 2019
Bardzo fajnie opisane.Strasznie żałuje,ze mam tak małą działkę obok domu bo też chętnie zrobiłabym wolierę na kurki….pozdrawiam serdecznie Justyna
Sierpień 4, 2019
dziekuje, ladnie i zrozumiale napisane
Sierpień 4, 2019
Witaj super Kobieto, ja od kilku lat planuję hodowlę kur. W tym roku kupiłam już drewno. Będę budować drewutnię i pomyślałam, że obok wygospodaruję miejsce na kurnik. Dużo wcześniej czytałam na temat hodowli. Trochę znajomych ma kury. Nioski i zielononóżki. Jest to obowiązek ale przy tym ogromna frajda. Miłe towarzystwo na ogrodzie i smaczne zdrowe jajka. Dużo ciekawych tematów i informacji jest na Twoim blogu. Bardzo przydatne.
Sierpień 25, 2019
Witam
Wątek opisowy jest naprawdę jasno i ciekawie napisany a najważniejsze ,że jest prawdziwy i z natury i wszystko też potwierdzam o dziobaniu itd ,Dwa miesiące temu też po długich przygotowaniach zakupiłem sobie kurki i do dzisiaj nie wiem jak je wyleczyć .Już szósty lek zastosowałem i wydaje mi się , że teraz jest mała poprawa ,Nie zostawiłem moje kurki na pastwę losu bo szkoda zwierzyny a sprzedawcy są bardzo nieuczciwi.Na lekarza weterynarii straciłem tyle , że mógłbym zakupić dwa razy tyle kur co mam teraz a mam ich 15.Zakupy niosek robiłem w dwóch źródłach i nie wiem z którego jest przywleczona choroba choć każdy zapewniał , że mają wszystkie szczepienia.
Leki są bardzo drogie i śmiało mogę powiedzieć , że droższe od ludzkich.
Swoje ptactwo wraz z weterynarzem chyba przeleczyłem na wszystkie kurze choroby a ile się przy tym dowiedziałem z internetu i od samego doktora ………
Teraz mam nadzieję , że wreszcie będzie poprawa i zaczną mi nosić bo jest już ich czas a przez te leki wszystko się opóźnia a i karencję po lekach też trzeba wliczyć .
Ogólnie polecam kurki bo fajne i pocieszne ptaki i nie życzę nikomu kłopotów takich jak ja mam a właściwie chyba już miałem
Styczeń 29, 2020
Hej. Dzięki za cenny artykuł. Mam pytanie. Czy jak zabezpieczę kury, to mogę wyjechać na kilkudniowe wakacje? Czy one muszą codziennie wychodzić z kurnika?
Kwiecień 8, 2020
Nie, kury nie są głupie…
Maj 11, 2020
Hej a masz jakieś imiona dla kur?
Lipiec 14, 2020
Witam,wlasnie przeczytalam Pani artykul o kurach.Ciekawe informacje,komentarze i rady.Jestem debiutantka w tej kwestii.Moje dwie kurki maja 18 tygodni,jeszcze zadna nie znisla jajka- czekamy cierpliwie.Sa fantastyczne.Nie sa „wredne” iak pisze,moje dostaly swoje imiona i kiedy ktoras wolam ,biegnie do mnie.Nie zgodze sie,ze „sa glupie”.Dlaczego? A no walsnie dlatego,ze zapamietaly swoje imiona,a rowniez dlatego,ze maja swietny zmysl orientacyjny.JUciekly kiedys sobie dziurka w siatce i spacerowaly po ogrodzie,a kiedy probowalismy zagonic je do kurnika ,nie biegly do drzwi,tylko wlasnie w strone tej dziury w siatce,zeby wejsc na swoja „posesje”.Pozdrawiam