Jak to drzewiej bywało z minimalizmem

czwartek, Październik 23, 2014 19 1

Czasami zastanawiam się, czy kiedyś było lepiej. Czy spokojniej, prościej choć trudniej. I myślę sobie, że tak. Czasami czuję nostalgię za prostym życiem, którego zwyczajnie nie było mi dane posmakować, bo trochę za późno się urodziłam.owcze runo-9
Owce wrzosówki strzyżono dwa razy do roku, gręplowano czyli wyczesywano ich runo w gręplarniach wiejskich. Dziś owe gręplarnie praktycznie nie istnieją. Ostatnio się śmiałam, że znalazłam ogłoszenie, ze za jedyne 3000 zł można stać się posiadaczem gręplarni…

Potem wieczorami terkotały kołowrotki, ogień trzaskał w palenisku, kilka pokoleń w jednej izbie wieczorami siedziało, snuło bajki, było razem. Tak zwyczajnie, po prostu.

owcze runo-12

owcze runo-14

Nasze owce ostrzygł fachowiec maszynką elektryczną – wyglądają jak nie one, takie fit i zdecydowanie już nie rasta.Co z runem? Zaniedbane, dwa lata nie strzyżone runo, nadaje się co najwyżej do wypchania zabawek. Ale na razie czeka, że je przebiorę, wypiorę. Dziś nikt prócz pasjonatów nie bawi się w przędzenie.

owcze runo-1

owcze runo-7

owcze runo-2

owcze runo-10

owcze runo-6

owcze runo-4

owcze runo-8
Ja jeszcze potrafię, ale nie nauczyłam się tego od bliskich. Pisałam już kiedyś, że dla mnie wiejskie życie jest życiową przygodą. Bo nigdy nie miałam szansy go zakosztować. Nie miałam rodziny na wsi, nie jeździłam na wieś na wakacje.
Prząść nauczyła mnie najlepsza tkaczka z Podlasia, mistrz tkaniny dwuosnowowej -Teresa Pryzmont.
Po co mi ta umiejętność? Po nic w dzisiejszych czasach.
Choć czasami myślę, ze właśnie po to by mieć refleksję. Przędąc swoja artystyczną nitkę cienko cienko grubo grubo supeł supeł  mam czas na chwilę zadumy.
Zadumy nad tym, że kiedyś było inaczej, ze wszystko co się miało, nosiło, jadło było wynikiem pracy własnych rąk. Proces od owcy pasącej się na łące do momentu porannego naciągnięcia na stopy wełnianych skarpet był naznaczony ciężką pracą. Ludzie mieli tyle co potrzebowali albo mniej. Ubrania się naprawiało, cerowało, chodziło do zdarcia.

owcze runo-5

owcze runo-3

owcze runo-14

 

owcze runo-11

 

owcze runo-13
Dziś jest moda na minimalizm. Trochę czasami bezrefleksyjna. Dziś minimalizm jest popularny nie pośród biednych. To wydumka konsumpcyjnego świata. Chęć ucieczki, wyciszenia. Poszukiwanie prostszego życia i refleksji właśnie.
Nic odkrywczego. To już było.
Tylko wtedy nazywało się zwyczajnym życiem.

I nikt nie kupował poradników, by nauczyć się żyć.

Komentarze: 19
  • Magda K-ska
    Październik 23, 2014

    Bardzo mądrze napisane. Teraz minimalizm stał się modny i taki właśnie bezrefleksyjny, choć często jest wymuszony warunkami mieszkaniowymi. Ale nic na siłę. Jak ktoś lubi zbierać różne przedmioty, otaczać się nimi, to niech nie staje się minimalistą tylko dlatego, że to modne. Zamiłowanie do prostoty powinno tkwić gdzieś w nas i jeśli tego nie czujemy, to po co robić coś co nie daje nam satysfakcji.

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Zastanawiam się co przyniesie moda na minimalizm. Jaka będzie kolejna fala?

  • Kamil
    Październik 23, 2014

    Człowiek, który kiedyś strzygł owce myślał nie jak żyć, a jak przeżyć. Nie wiem czy ta ‚prostota’ prowadziła do szczęścia.. co innego robić coś z wyboru a co innego gdy musisz.

    A jak tak patrzę ponownie na Twoje zdjęcia i myślę, że fajna sprawa takie życie na wsi.. ale nie dla mnie. Pojechać, wypocząć, zobaczyć jak to jest.. jak najbardziej. Jednak nie wyobrażam sobie tej ‚sielanki’ na co dzień:)

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Fajnie napisałeś. Większość uważa że moje życie to nieustające wakacje, wieczna agroturystyka. Na szczęscie tak nie jest!

  • Kam
    Październik 23, 2014

    a mi do tego wszystkie wydaje się, że ludzie kiedyś przez to że wszystko musieli zrobić własnymi rękoma byli bardziej świadomi, znaczenia ziemi, lasu, zwierząt gospodarskich. myślę, że mieli do tego szacunek, którego dziś brak.

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Tego właśnie chcę Lwa nauczyć!

  • Nessie
    Październik 23, 2014

    Moim z daniem takie dorabianie etykietek do stylu życia to wymysł ludzi, którzy mają za dużo wolnego czasu

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      mówisz?

  • Kasia
    Październik 24, 2014

    Paulinko uwielbiam Cię za Twoje łapanie życia pełnymi garściami.

    • Księżniczka w kaloszach
      Listopad 1, 2014

      Dzięki Kasiu, życie krótkie jest, tak łapię, bo ciągle boję się, że takie krótkie jest…

  • wali-mi-sie-dach
    Marzec 4, 2015

    Też mi się marzy własna wełna. Kołowrotek mam. Owce chciałabym mieć. Nie wiem czemu i nie wiem po co. Ale po prostu mam w środku taką tęsknotę…

    • Księżniczka w kaloszach
      Marzec 4, 2015

      Może zatem warto dać sie porwać fali?

      • wali-mi-sie-dach
        Marzec 4, 2015

        Pewnie, że warto, ale wiesz jak to jest z takimi decyzjami? W łazience sobie tej owcy nie postawię. Trzeba się do tego przygotować, a nas czeka przeprowadzka, więc tu nie, ale może tam…

        • Księżniczka w kaloszach
          Marzec 4, 2015

          Wiem, wiem, nie mniej jednak życzę spełnienia marzeń.

          • wali-mi-sie-dach
            Marzec 4, 2015

            Spełnią się, na pewno. Tylko męża muszę przechytrzyć ;). Dzięki.

          • Księżniczka w kaloszach
            Marzec 4, 2015

            Ja bym tam chciała sowę….

          • wali-mi-sie-dach
            Marzec 4, 2015

            haha ja mam jeszcze w zanadrzu wielbłąda, ale po kolei ;)

          • Księżniczka w kaloszach
            Marzec 4, 2015

            jesteś bardziej pokręcona niż ja!

          • wali-mi-sie-dach
            Marzec 4, 2015

            Stańmy ramię w ramię w tym rankingu ;)

Dodaj komentarz