Coś w tym jest, że bycie koniarzem to coś więcej niż hobby. To styl życia. To sposób rozmyślania o wolnym czasie, o wakacjach, gdy wszystko układa się tak, by zgrało się z końmi. To rytm dnia wyznaczany porami karmienia i rytm roku wyznaczany derkami dla koni, muchami i pogodą.
To dom w którym wiecznie nie ma marchewki do zupy, bo zjadły ja konie. To pralka w której na równi piorą się klamoty koni i ludzi. To ubrania, torby i biżuteria niby zwykła a jednak często z końskim akcentem.
Jeździec często nie wie, co nowego w modzie piszczy, ale wie jaka kolekcja kolorystyczna na wiosnę – lato tego roku dla koni i jakie pikowanie czapraka modne.
I czasami myślę sobie, ze to coś więcej niż styl życia. To stan umysłu;]
Sukienkę w wersji limitowanej – z koroną, jedyną i niepowtarzalną dla Księżniczki w kaloszach uszyła moja przyjaciółka majaca świetną firmę Jarpol, szyjącą dla koni, psów, ludzi i nie tylko.
A linia ubrań dla małych i dużych również do podejrzenia na Facebooku Crazy Wear
Wrzesień 29, 2014
Widać, że konie dodają Ci skrzydeł (szczególnie na ostatnim zdjęciu).
Super ten outfit! A konika pokażę jutro Lilce!
Wrzesień 30, 2014
Tak jest! Masz rację z tym stanem umysłu – te chwile, gdy człowiek płoszy się hałasu, choć nie ma konia koło niego…
Wrzesień 30, 2014
Fajnie to napisałaś, że jeździectwo to stan umysłu. I faktycznie jest tak, że podświadomie wybieram rzeczy z akcentem końskim zarówno dla siebie jak i moich dzieci. Nie interesuje mnie tylko moda końska. Uważam, że jest to niepotrzebne przebieranie konia, robienie z niego klauna (przepraszam za porównanie). Co innego ubiór galowy, pokazowy. Po wielu latach posiadania koni już nawet przestałam zwracać uwagę na kantary – ważne dla mnie jest tylko to, aby wytrzymały dłużej niż tydzień.
Październik 1, 2014
A mnie moda końska interesuje i zupełnie się nie zgadzam, ze czaprak i owijki pod kolor to przebieranie konia. Koń na co dzień też powinien wyglądać elegancko. A pokazy czy gale nie każdemu jeźdźcowi dane. Koniowi wszystko jedno w jaki kolor go się ubierze, ma być schludnie, czysto a sprzęt dopasowywany. To dokładnie tak jakby powiedzieć, ze ładna obroża dla psa to robienie z niego klauna.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania;] Ja lubię włożyć na jazdę ładny kolorystyczny zestaw, ubrać się pod kolor. Kwestia gustu i upodobania.