Tak właśnie. Wolne poniedziałki. Kiedy spora część z Was spieszy do biur, w lepszych i gorszych nastrojach, ja mam wolne. Taką niedzielę w poniedziałek. Na luzaku. Zupełnie. Niesprawiedliwe? Nie zupełnie. Wszak w weekend ciężko pracowaliśmy!
Pizzę z pieca zrobiliśmy tym razem w większym gronie. Gronie gości naszego gospodarstwa agroturystycznego Stajnia Zamczysk. Grzesiek z Ulą z Dworzyska odkrywali przed nami mąki 00, opowiadali o popiołowości i cierpliwie patrzyli jak wszyscy zagniatają ciasto.
Czy goście wyjechali zadowoleni? Myślę, że tak, na pewno za to byli najedzeni pizzą, bo pizza na miejscu, pizza do domu;]
Lubię te spotkania z ludźmi, czasami są to znajomi z dawnych lat, czasami obce osoby, czasami są też bardzo pracowici mali ludzie. Lubię ten gwar, tę atmosferę. Bo po prostu lubię swoją pracę!
Luty 23, 2015
Mnie pracoholizm dopadł. Pracowałam o północy i o 3 nad ranem dzisiaj
Luty 23, 2015
jak te pizze pysznie wyglądają…. i ten chrupki brzeg jeśli to nie tajemnica, to jakiego typu mąki używacie?
jakiś czas temu zaciekawił mnie przepis na pizzę z sosem z pieczonych buraków z tymiankiem, do tego ser kozi, mozzarella, wędzona szynka, orzechy włoskie, świeży szpinak – jeszcze nie próbowałam, ale musi ciekawie smakować
dobra też jest z oscypkiem, kiełbasą, kiszonym ogórkiem, ahh kocham pizzę.
Luty 23, 2015
Ale fajnie tam macie:) wspólne przygotowywanie pizzy……mniam…..zdjęcia takie sielankowe
Luty 25, 2015
U nas podobnie – ja najczęściej pracuję w weekendy i cześciej jakiś dzień w środku tygodnia staramy się spędzić razem – choć jak już uczeń w domu to ciężko. Kurcze musimy na wypoczynek do Was przyjechać i przy okazji na ciekawe warsztaty Muszę znaleźć jakiś weekend – koniecznie
Luty 26, 2015
Koniecznie!