Niedługo już zacznę wilkiem patrzeć na maszynę, na dobre zadomowiła się na środku salonu, tuż obok poniewiera się kartka z napisem co dla kogo, w jakiej kolejności i kolorze.
Pisałam Wam już kiedyś że lubię wkładać duszę w zabawki, ze jest taki moment podczas szycia w którym ożywają, przestają być bezkształtną masą.
Za każdym razem pakując te szmaciane zabawki w paczki z jednej strony radość a z drugiej strony proces twórczy wiąże z „dziełem”;]
Wraz z ostatnim tygodniem powróciły też wyczekane środy, środy podczas których w babskim gronie śpiewamy. O kozaku, czesanych warkoczach i wiankach rucianych. W zasadzie chyba słowami nawet ciężko opisać magię tych spotkań, splątanych kobiecych głosów i historii. I tego co się dzieje w naszych duszach jak śpiewamy!
Pozdrawiam ciepło mimo lekkiego mrozu za oknem!
Październik 22, 2011
Działasz Kobieto, działasz… Sówki śliczne, ale piesek – wymiata. Już się nie mogę doczekać wieści, co siedzi w moim brzuszku… -> będę mogła i ja złożyć u Ciebie zamówienie Mam nadzieję, że się dopcham
A Tych śród… szczerze zazdroszczę, jak o tym piszesz… czuć ich klimat
Z białym szronem na trawce przed domem, pozdrawiam M.
Październik 22, 2011
Przytulanki są po prostu cudne! Zdolna jesteś niesłychanie!:-))) A tych śpiewów babskich to zazdraszczam. Ja śpiewam tylko w samochodzie…( ale może to i lepiej ).
Październik 22, 2011
Wymiękam! Ten pasiak jest niesamowity! o_O
Październik 22, 2011
Cudne te Twoje zabawki. Sówki urocze a za psiaka podziwiam – chyba skomplikowany dość? Niestety ja czasu na szycie nie mam ale za to mam piękną złotą jesień za oknem – pozdrawiam
Październik 22, 2011
Że zabawki superowe…to wiesz:) A że śpiewania i babskich takich zazdroszczę …to już też:)
Pozdrawiam
Październik 22, 2011
Dokladnie, psina wymiata i nawet merda ogonkiem o teraz…
Super,pozdrawiam
Październik 22, 2011
Kobieto, ty to masz powera:) fajne przytulanki, a pies wymiata!
tak sobie pomyślałam, że może dałoby się jakoś nagrać to wasze babskie śpiewanie i wrzucić na bloga?
Październik 22, 2011
i zapomniałam jeszcze dodać, że zapraszam na candy do siebie:)
pozdrowionka
Październik 22, 2011
czadowy ten psiak
Październik 22, 2011
Psiunio cudny,a sówki przerewelacyjne:)
Październik 22, 2011
Super stworki:) pozdrawiam!
Październik 22, 2011
Przecudne te zwierzaki, szczególnie sowy w żurawie(?). Pozdrawiam.
Październik 22, 2011
Obejrzałam ! bardzo mi się podobają twoje wytwory ! Pośpiewać to ja też bym chciała , lecz nie bardzo mam gdzie ,
buuuuuuuuuuuuuuuuuu
Październik 22, 2011
Uwielbiam buldogi! Ten to prawdziwe dzieło!
Październik 23, 2011
Grupowe śpiewy to jest to. Wiem, coś o tym, bo jestem byłą chórzystką
A szyciowe tworki urocze.
Pozdrawiam ciepło
Październik 23, 2011
Urzekły mnie sówki
Październik 25, 2011
są takie fajne , z lat dzieciństwa
Maciek
Październik 26, 2011
pierwszy raz u ciebie jestem ale nie ostatni cudenka te sowki, mam wyjatkowy sentyment do tego wzoru, kiedys bardzo dlugo mialam torebke sowke, jednak przestalam ja nosic bo sie wszyscy smieli… teraz zaluje, ale uczucie do tych madryych ptaszkow zostalo!
Listopad 2, 2011
Ale świetne sówki!
Listopad 22, 2011
Twoje zabawki mają duszę,tak jak ty masz wielką wyobraźnię.Jesteś bardzo twórczą osobą,myślę, że musiałaś mieć ciekawe dzieciństwo,korzenie zawsze tam sięgają.
Listopad 29, 2011
Śliczniusie te przytulaneczki!:))