Bo Singer Pixie to

poniedziałek, Listopad 22, 2010 24 0

nie zabawka. Co by nie być gołosłownym przedstawiam swoje pierwsze prace;]

Materiał a raczej wyszperana na ciuchach spódnica czekała czekała i się doczekała aż się przeobrazi w coś ładnego. Więcej serduszek jeszcze w planach, a pierwsze dostała Mama w prezencie.

Co poza tym?
Chodzą za mną ostatnio namiętnie desery, ostatnio prawdziwe tiramisu;] Prawdziwe bo z jajkami, jem i nie uprawiam czarnowidztwa salmonellowego;] Wychodzę z założenia, że prościej przynieść „to” z knajpy niż robiąc desery w domu.

Tiramisu
• opakowanie albo dwa biszkoptów do tiramisu – mi poszło półtora
• małe pudełko mascarpone
• 2 jajka, w temperaturze pokojowej
• 4 łyżek drobnego cukru kryształu lub cukru pudru
• kubek kawy – parzymy mocną kawkę
• 2 łyżki ciemnego kakao
Przepis jest na niedużą formę, w raie chęci zrobienia większego wszystko x2;]

opcjonalnie można dodać amaretto, ja akurat nie miałam pod ręką

Do żółtek wsypać 3/4 przygotowanego cukru i utrzeć mikserem na puszysty krem (ucierać z 10 minut aż będą przypominały krem). Dodać mascarpone i wymieszać łyżką.
Do białek dodać szczyptę soli i ubić na bardzo sztywną pianę. Stopniowo wsypywać pozostały cukier cały czas ubijając. Delikatnie aby nie stracić lekkości deseru połączyć z masą mascarpone.
Połowę biszkoptów na moment zanurzać w kawie. Układać w naczyniach lub w jednym większym naczyniu szklanym lub formie żaroodpornej. Wyłożyć połowę kremu i posypać przez sitko kakao. Ułożyć drugą warstwę powtarzając nasączanie biszkoptów i układanie kremu.
Deser włożyć na co najmniej 5 godzin do lodówki. Przed podaniem posypać tiramisu resztą kakao. Deser podawać schłodzony.


A co poza tym? z niecierpliwosćią czekam na środę – umówiłam sie z mamą na szycie ozdob choinkowych, kazda ma swoje wizje, swoje plany w glowie i będziemy je przeoblekać w formę!

Na koniec zagadka „obrazkowa” – z poprawnych odpowiedzi na Mikołajki wylosuję wygraną osobę, która dostanie świąteczny prezent zrobiony przeze mnie;] Zasady jak wszędzie – czyli linkujemy obrazek na blogu a w komentarzach piszemy odpowiedź, kto nie ma bloga, pisze tylko komentarz. Czekam do końca listopada, losowanie 6 grudnia!
Co to może być czyli co robię?

Pozdrawiam ciepło

Komentarze: 24
  • MariaPar
    Listopad 22, 2010

    Tiramisu robię na krakersach. A wczoraj kupiłam mleczko skondensowane i wiórki, więc będę robić kokosanki :-)
    Pozdrawiam serdecznie

  • martu
    Listopad 22, 2010

    ale pięknie wszystko przygotowałas.Normalnie szok!!!!!!pingwinki jak z masy marcepanowej.I nie piszę tego,żeby się podlizać,ale oglądając wcześniej zdjęcia Twoje….TY masz 22 letnie dziecko?????????to nie jest możliwe.

  • Bernadetta
    Listopad 22, 2010

    Poducha obledna :) fajnie , ze maszyna nie okazala sie zabawka ,kiedys dostalam podobna(firmy krzek ;) ale niestety okazala sie…zabawka to malo powiedziane …totalny bubel … jednak co firma to firma .
    A co robisz ? Zakwas buraczany !!! :D Sama robie go co roku i bez niego nie wyobrazam sobie wigilijnego barszczu :)
    ciekawa tylko jestem z jakiego przepisu robisz ? ze skorka chleba czy bez? ja daje tylko poszatkowane w cienkie plastry buraki , duzo czosnku , szczypte kminku i osolona wode , wychodzi boski :)

  • folkmyself
    Listopad 22, 2010

    Martu pewnie ten komentarz miał trafić tu http://utkanezmarzen.blogspot.com/

  • justa35
    Listopad 22, 2010

    Szyciowe sprawki – fajne.
    A zagadka – chyba zakwas na przepyszny barszcz

  • martu
    Listopad 22, 2010

    oczywiscie:)i sie dziwiłam potem..wysłałam,a nie ma:)tak to jest jak sie otwiera kilka ulubionych blogów .U Ciebie miałam zapytać,czy ta maszyna jest „zabawką”?bo tak napisałas.Przeglądałam ofert selgrosa w Wawie w necie,ale nie widze jej w katalogu.Igły można kupować w sklepie zwykłym,czy specjalne trzeba mieć?

  • madzika
    Listopad 22, 2010

    super,że nie zabawka,bo jest na mojej liście prezentów od Mikołaja :)
    w miseczce to chyba czarna polewka ani chibi…:)

  • martu
    Listopad 22, 2010

    pewnie przygotowujesz mieszanke piernikową:)a to co widac to kora cynamonu:)

  • Maryna
    Listopad 22, 2010

    Stawiam na ciasto piernikowe.
    Torebka doszła?

  • Fuerto
    Listopad 22, 2010

    Mam dwie propozycje.Pierwsza zwiazana z ciastem na piernik(przygotowujesz składniki na ciasto)
    Druga związana również , ze świetami , pewnie kwasisz barszczyk czerwony.
    pozdrawiam gorąco.
    Uwielbiam tiramisu.
    Robie w bardzo dużych kieliszkach do wina, wygladają wtedy bardzo, elegancko

  • czaroffnica
    Listopad 23, 2010

    Paulinka, a może to są namoczone suszone grzybki?????????

  • Darhena
    Listopad 23, 2010

    Podziwiam prace i czekam na te ozdoby, co to je z Mama masz zrobc :) A co jest w garnku… Powiem szczerze, ze pojecia nie mam, co to moze byc :) Ale udzialu w candy sobie nie odmowie :)

  • Patti
    Listopad 23, 2010

    Dla mnie suszone owoce , na kompot świąteczny :)))))))

    Pozdrawiam Patti

  • Pracownia na Kaszubach
    Listopad 23, 2010

    Poducha ma piękne wzory:)
    Dobrze , że uratowałaś taki ładny kawałek materiału.
    Nie mam pomysłu, co jest w garnuszku.Ja nic takiego nie robię ( chyba) To trudna zagadka :)

  • La Fée Clochette
    Listopad 23, 2010

    Ale fajna ta maszyna! Wygląda jak zabawka, a te różowe guziczki to już szał ciał :)
    Czekam zatem na kolejne prace wykonane przy udziale rózowej Pixie.

    Co do zagadki. Pewna jestem, że kisisz buraczki na prawdziwy świąteczny barszcz ;]

    xoxo

  • Florentyna
    Listopad 24, 2010

    Witaj!
    Uwielbiam tiramisu, więc z ogromną przyjemnością skorzystam z Twojego przepisu;-)
    Pozdrowienia.

  • Anonymous
    Listopad 24, 2010

    Kokosanki cudnie wyszły!!!

    Anula_un i Cantosowa ferajna

  • Kerry-Marta
    Listopad 24, 2010

    No myslę i myślę od paru dni i jakaś pustka w głowie co w tym garnuszku może być? Nawet mi sie owy garniec w wersji mini przyśnił i nic … Skrzydełka nietoperza? skóra muchy? Ups zapomniałam żeś ty wcale wiedźmą nie jest ;-) A tak na poważnie to coś pomiędzy polewą czekoladową a polewą czekoladową? Hmm wszystko jakoś mi się z czekoladą kojarzy z czymś pysznym i aromatycznym. Skoro okres przedswiąteczny to może rzeczywiście jakies przyprawy na piernik a garnuszek słuzy ci niejako moździeż …
    Przepis na tiramisu troche inny niz mój dlatego też wypróbuję bo uwielbiam tiramisu.
    Czekam niecierpliwie na rozwiązanie zagadki. Pozdrawiam cieplutko.

  • Kerry-Marta
    Listopad 24, 2010

    Z tych smakowych emocji zapomniałam napisać ze bardzo mi się twoje serducho podoba, a poducha to czyste folkowe dzieło. Piękna!!!

  • Beata Lipov
    Listopad 24, 2010

    Piękna poducha Ci wyszła Księżniczko. W garnku stawiam na kwas buraczany. Pozdrawiam.

  • lejdik
    Listopad 25, 2010

    Pieeernik księżniczko, nie takie cuda się do garnka wkładało;)::D:D:D
    ps. no chyba, że tworzysz ekstra domową pastę do czyszczenia podłogi, też tak może być;):D
    Pozdrowienia:)

  • bestyjeczka
    Listopad 26, 2010

    Na masę piernikową chyba zbyt nierówne ;-) to może i ten zakwas? nie wiem :-( Ale garnek u siebie umieszczę, bo super zagadka!

  • Betsy Petsy
    Listopad 30, 2010

    Wygląda mi to na kiszenie buraków, czyżby ?

    :)

  • AgnieszkaMD
    Grudzień 3, 2010

    Ja mam dwie propozycje jeśli można :).

    Tak się przyglądam, zaglądam do tego ranka i wydaje mi się, że widzę pokrojone buraczki. Może będzie z nich pyszny barszczyk na święta.
    Druga propozycja, to że moczysz suszone grzybki. Może na pierogi :).

Dodaj komentarz