Post trochę nawiązujący do ogłoszenia o warsztatach, które niestety w planowanym terminie nie odbędą się.
Temat pisania ikon wracał do mnie przez jakiś czas, w różnych kontekstach. Czasami jako rozmowa, że ktoś znajomy pisze, czasami jako natrętna myśl, by spróbować.
Jednak do tej pory bałam się podjąć wyzwania. Bałam się, że nie podołam, że to za trudne.
Aż pewnego dnia poczułam, że jestem gotowa by zmierzyć się z tematem. Dotknąć sacrum pędzlem. Bo pisanie ikon jest wielowarstwowe, również w duchowym aspekcie.
Technika to jedno, a to czy ikona będzie żyła, to zupełnie inna kwestia.
Tak więc wieczorami, jak mały człowiek idzie spać a dom wypełnia cisza. ja zasiadam do tego misterium. Pierwszy raz, z wypiekami na twarzy, na pewno nieudolnie. Cały czas w trakcie i cały czas coś jest do poprawienia. Ale codziennie czegoś nowego uczy mnie to doświadczenie. Naklejanie płótna pokazało, że trzeba w skupieniu mieszać klej, by nie musieć robić tego po raz wtóry. Nakładanie dwunastu warstw gruntu uczyło, że pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć, że trzeba cierpliwie czekać, zanim kolejna warstwa zostanie położona. Szlifowanie było lekcją pracowitości, tym razem Karola. Pierwsze złocenia, nieporadne i moment kiedy poczułam ze zaczyna coś być widać z tej ciemności.
Do końca jeszcze trochę, choć przyznam że po raz pierwszy robiąc coś mam poczucie że to nie finał jest istotą.
Luty 9, 2014
Widzę że wyłania się Archanioł Michał.
Piękna ikona
Luty 9, 2014
Dziękuję! Mam nadzieje, ze będzie piękna!
Luty 9, 2014
Wyobrażam sobie, że takie pisanie ikon może człowieka wciągnąć… jest w tym coś magicznego. Coś czuję, że u Ciebie to dopiero jakże cudowny początek:):) Pozdrawiam ciepło!
Luty 9, 2014
Mam nadzieję, że starczy wytrwałości by podążać dalej! Pozdrowionka!
Luty 9, 2014
piękna będzie! też bym chciała:)
Luty 11, 2014
Po prostu nie ma innej opcji jak spróbować!
Luty 9, 2014
Ciekawa jestem jak takie dzieło powstaje. Z tego co piszesz jest to żmudna praca, ale ile satysfakcji, no i widać, że „wpadłaś” w to gratuluję i życzę pięknych sukcesów !
Luty 10, 2014
Jestem pod wrażeniem !
Pozdrawiam
Luty 11, 2014
Dziękuję! Pozdrawiam również!
Luty 10, 2014
Piękna praca! Podziwiam i zazdroszczę;-) To jedna z rzeczy które kiedyś chciałabym zrobić. Widziałam w internecie warsztaty w skryptorium – też chciałabym spróbować. Mam taką listę „chciejstw” i może kiedyś mi się uda ją zrealizować.
Luty 11, 2014
Nawet nie wiedziałam ze takie warsztaty są;] Poszukam z ciekawosci w sieci!
Mam nadzieję, ze jest piekna! Dziś ja skończyłam!
Luty 12, 2014
Bardzo ładne. A najważniejsze w tym jest to, że jak sama piszesz, można się choć na chwilę zatrzymać i pozytywnie zatracić.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:))