Lubię rytuały. Związane z porami roku drobne domowe przyjemności. Tak jak długo wyczekiwałam lata, tak z niecierpliwością czekam na jesień.
Na pieczone ziemniaki i rykowisko, które słychać z mojego domu.
Jesień to herbata w ulubionym kubku, lektura wieczorna. Nogi okryte ciepłym pledem i poducha pod głową. To czas ognisk i bycia bardzo blisko przyrody. Wsłuchiwania się w jej tętent.
Lubię też ładne rzeczy, tak też trafiłam na stronę Lilla Sky.
Gdy zobaczyłam poduchę z jeleniem wiedziałam, że muszę ją mieć.
Widziałam oczyma wyobraźni, jak siedzę na tarasie w ulubionym fotelu, oparta o nią i słucham jak byki, niczym w transie, wyśpiewują swoją miłosną pieśń.
To majestatyczna pieśń Króla Puszczy, za którą stoją wielkie emocje.
Emocje miłości, walki i hymn zdobywcy.
Notka powstała przy współpracy z Lilla Sky
Zapraszam zarówno na Pinterest, fanpage Lilla Sky jak i fanpage Księżniczki bo już po weekendzie będzie czekała na Was nie lada gratka od Lilla Sky.
Sierpień 13, 2014
Powoli żegnamy lato. Poranki chłodne ale z uporem maniaka piję poranną kawę na zewnątrz. Pamiętam jak lata temu, kiedy znajoma u której stał mój kon pojechała na zawody, a ja zostałam u niej by dogadać zwierząt pod jej nieobecność. Wtedy pierwszy raz usłyszałam nawoływanie żurawi do odlotu. Szczerze wystraszylam się, bo krzyk żurawi brzmiał jak płacz porzuconego dziecka gdzieś w polu. Dopiero gdy poszłam sprawdzić zobaczyłam co jest przyczyną. Widok zapieral dech w piersiach.
Sierpień 13, 2014
Za błędy przepraszam, pisze z komórki. A poduchy piękne.
Sierpień 13, 2014
Zaglądaj po weekendzie na fanpage, będzie konkurs!
Sierpień 13, 2014
Nas odwiedza tylko jeż, ale jak widać on ma swoją poduszkę.
Sierpień 14, 2014
Super! Jeża sąsiada zazdroszczę!
Sierpień 13, 2014
Kiedyś uwielbiałam lato ale w ostatnich latach jakoś zdecydowanie pokochałam wiosnę i jesień więc teraz ogromnie się się cieszę na piękne sierpniowe zachody słońca i już niedługo kolorowe dywany w lesie! Powietrze bardziej rześkie i spokojne.
a Poduchy piękne, mi szczególnie się spodobała ta z jeżykiem
Sierpień 14, 2014
Coś w tym jest co piszesz, że z wiekiem coraz bardziej podoba się jesień. Wtedy najpiękniej jest koło nas.
Sierpień 13, 2014
Ja też uwielbiam jesień, a październik zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Piękne wnętrze stworzyłaś z tymi poduchami!
Sierpień 13, 2014
Też lubię jesień, choć żal mi lata… Lecę do Lilla Sky
Sierpień 13, 2014
Oj tak – kiedy zaczynam mieć ochotę na herbatę, znaczy że jesień już blisko. W Twojej kanapie jestem zakochana!!! W jej kształcie i kolorze. Kanapa marzenie. Poduchy świetne – szczególnie podoba mi się ta z jeżem. U mnie na tarasie też słychać odgłosy lasu a wczoraj za płotem szalały sarenki
Sierpień 14, 2014
Z jeżem też moja ulubiona. Ja tak jak i ty, latem nie pijam herbaty więc to wyznacznik jesieni.
A kanapę też bardzo lubię, choć już wysłużona, ale może to własnie jej urok;]