Dziś nie będzie sernika i basta!

piątek, Lipiec 11, 2014 2 0

Ostatnio goście, goście i jeszcze raz goście.
Dziś tupnęłam nogą, zbuntowałam się przed pieczeniem trzeciego już sernika w tym tygodniu.
Wszyscy goście kochają mój sernik, więc im dogadzam. W sumie po to się zaprasza gości, by im dogodzić.
Ale sernik mi się znudził, zbrzydł. A gdy przyszedł ten dzień, że siedząc przy stole nie ukroiłam kawałka sobie i nie zjadłam, powiedziałam stop.
Ja też jak przychodzą goście chcę się „gościować”, jak mawiała babcia mojej koleżanki. Zajadać po uszy słodkościami i myśleć jakie smaczne podałam.
Zatem dziś serwuję muffiny.
muffiny

Muffiny czekoladowe, z białą czekoladą i czarną porzeczką.

150 g masła
1,5 tabliczki białej czekolady
300 g mąki
pół opakowania proszku do pieczenia
3 łyżki gorzkiego kakao
1 szklanka cukru
2 łyżki cukru wanilinowego
2 jajka
2/3 szklanki mleka

Suche składniki mieszamy, do tego wlewamy rozpuszczone masło. W miseczce mieszamy jaja i mleko, dodajemy do reszty składników. Nie mieszamy zbyt mocno – tu naprawdę grudy są wskazane, choć bardzo długo było to dla mnie niepojęte.
Potrzebujemy jakieś 18 papilotek do muffinek.
Pieczemy około 20 min, 175 stopni, termoobieg.

Muffiny są mało pracochłonne, moi goście też je lubią. Ja z muffin najbardziej kocham piękne kolorowe papierki;] A co lubią Wasi goście?
Bo moi zdecydowanie wolą „wsad” a na papierki cudne mało kto zwraca uwagę.

Komentarze: 2

Dodaj komentarz