Poniedziałek inny niż wszystkie. Dzień, którego perspektywa była równie odległa niedawno jak to, ze niedługo Lew będzie palił papierosy za stodołą. Pójście do przedszkola wydawało się czymś zupełnie niedotyczącym nas, bo będącym w sferze odległego „nigdy”. Poniedziałek, dzień w którym Lew poszedł do przedszkola.
W niedzielę czułam już lekki niepokój, spakowałam torbę ciuchów w razie W, do worka włożyłam kapcie. Wyjęłam z szafy kraciastą koszulę Lwa, moją ulubioną i uprasowałam ją, z nostalgią i wzruszeniem. Wyregulowałam szelki w plecaku, pogadałam z Dziedzicem o różnych tematach okołoprzedszkolnych, o tym co chce na drugie śniadanie do plecaka.
Droga do przedszkola niedługa, tylko 3 km. Jedziemy we trójkę. Bo to ważny dzień, cała celebra wokół tego wydarzenia. Mama i tata przejęci podobnie a może bardziej.
W szatni znajdujemy szafkę, rozbieramy młodego człowieka. Jeszcze tylko ostatnie ustalenia. Udajemy dzielniejszych niż jesteśmy w rzeczywistości. Lew nie udaje, sunie do dzieci, macha nam ręką.
Wracamy do domu, do tej wyczekanej gorącej kawy. Zerkamy na telefony, czy Pani do nas nie dzwoni, że jest awaria i trzeba reagować.
Kawa jest gorąca.
Czekolada na osłodę.
Osłodę tego, ze dorastanie dzieci jest nieuchronne, że czasu nie da się zatrzymać a przed nami nowy etap.
Myślę, że damy radę.
Marzec 9, 2015
Eh czas faktycznie goni
Marzec 9, 2015
Pierwsze koty za płoty, najgorzej jak się rodzice stresują: dziecko odbiera wibracje nawet skrzętnie ukrywanego zdenerwowania i wtedy się zaczyna płacz i nerwy. Zimna krew najlepsza na wszystko
Marzec 9, 2015
Dacie radę na pewno! A mój Leon skończył ostatnio 11 lat a jeszcze przed chwilą był taki jak Wasz Lew… No i mimo moich kilku zastrzeżeń wobec przedszkola, On wspomina je po dziś dzień ze łzą wzruszenia w oku. Gdyby mógł, siedziałby tam do teraz
Marzec 9, 2015
Oczywiście, że dacie radę! :)) Sama bym chciała taką wyprawkę
Marzec 9, 2015
I taka jest kolej rzeczy. Dzielny Lew trafił do przedszkola, gdzie zacznie się jego pierwsza przygoda. Rodzicom życzę takiej samej odwagi i uciechy z chwili dla siebie
Pozdrawiam,
Brzeczyszczykiewicz
Brzeczyszczykiewicz.blog.pl
Marzec 9, 2015
Dacie radę, przypomniałaś mi moją Martynkę w drodze do przedszkola z plecakiem, miała 2,3. Fajne to były czasy. 18 marca kończy 14 lat. Czas tak szybko leci.
Marzec 9, 2015
Nas, matki, to trochę boli, że coś „se ne vrati”, pomimo dumy z dobrze odwalonej roboty, że się tak świetnie to Dziecko przygotowało na kolejny etap, a potem kolejny i kolejny… aż do chwili, kiedy Twoje miejsce zajmie inna kobieta ; ). Głowa do góry, Księżniczko – nie wiem, jakie są Twoje plany w tej kwestii, ale z Córką to jest ZUPEŁNIE inaczej, a miejsca u Was dostatek ; )))
Marzec 9, 2015
Przeżywałam to samo po raz pierwszy 9 lat temu. Było ciężko bo mój syn nie wyobrażał sobie że może mnie nie być obok niego mimo,że to żłobkowy chłopak. Trudne były rozstania,cudowne powitania. Dzisiaj to już młodzieniec stojący u progu gimnazjum i w sumie w kwestii mojej obecności nic się nie zmieniło. Po latach przyszło nam Przedszkole przerabić na nowo. We wrześniu moja córeczka dzielnie postupała do przedszkola. Ona też jest żłobkową dziewczynka a w porównaniu do swojego brata lepiej sobie poradziła z nieobecnością mamy. Zaakceptowała ja choć też jej bardzo doskwiera. Będzie dobrze,zobaczysz bo w przedszkolu jest fajnie. Mnie natomiast przerosło przejście mojego syna do szkoły podstawowej. Wiedziałam,że sielanka się kończy a zaczyna się wyścig szczuró. I nie myliłam się
Pozdrawiam,Ewa
Marzec 9, 2015
Przeżywałam tak samo pierwszy dzień Mai w żłobku. Dla nas o stokroć trudniejszy. Bo wtedy zdajemy sobie sprawę z upływu czasu. : )
Pozdrawiam!
Marzec 9, 2015
Mnie to czeka we wrześniu. … a czas naprawdę szybko za szybko leci
Marzec 10, 2015
Teraz zależy trochę od szczęścia(chodzi o kadrę) – moja córka była w dwóch przedszkolach – jednego nienawidziła, drugie pokochała– na szczęście to pierwsze było tylko na krótko. Życzę tego drugiego i kadry która przynajmniej lubi dzieci:-)
Marzec 20, 2015
Ja mam pytanie z innej beczki, ponieważ moje dziecko za dwa tygodnie zaczyna przygodę, też bede musiała robic sniadanko do przedszkola. Czy ten termos Skip Hop trzyma ciepło? Nie znam nikogo kto takowy posiada a moje dziecko lubi rano jesc „na ciepło” Pozdrawiam
Marzec 20, 2015
Trzyma bardzo ładnie ciepło, ja akurat tam zwykle na zimno przygotowuję, ale do ciepłego też się sprawdza.
Powodzenia zatem życzę!
Maj 7, 2015
Dziekuje ślicznie za odpowiedź:)