Być żoną pszczelarza

sobota, Styczeń 10, 2015 7 0

Za oknami zima, na daszkach uli leży kołderka ze śniegu. Każdy poranek zaczyna się w naszym domu tak samo,  łyżką miodu. W sumie taką tradycje wprowadził Lew krzycząc od rana, odkąd nauczył się mówić „tata, muk daj”. Jednak  zanim miód trafi do słoika, odbywa długą drogę. Co ma z tym wspólnego żona pszczelarza?pierwszy śnieg 2014 (17 of 25)

Dobrze być żoną pszczelarza, bo w sumie niewiele ma się do roboty, a korzyści z takiej roli bezcenne. W sezonie, gdy Karol chodzi do pszczół raz w tygodniu, po prostu zajmuję się dzieckiem by mógł pójść. Gdy trzeba drutować ramki do ula, czy zatapiać w nich węzę (plastry wosku), wiem, że to robota dla mnie. Nie protestuję, lubię tego typu prace.
Czemu pomagam? I jakie są z tego profity?

Gdy jest Wielki Dzień Wirowania Miodu zawsze jestem pierwsza do wyjadania go prosto z ramki. A potem, gdy Karol go wiruje bezczelnie, zanim  jeszcze przeleje się go przez cedzidła wyjadam płynący prosto z wirówki.

wirowanie (1 of 6)

wirowanie (2 of 6)

Zanim jednak wstawi się ramki do wirówki trzeba je najpierw przynieść z ula. Następnie odsklepić wosk z komórek z miodem. Odsklepiny nie są jednak odpadem. Pszczoły składają nektar w komórkach, następnie go zagęszczają i zasklepiają woskiem. Po co to robią? By odciąć dostęp powietrza do miodu.

wirowanie (3 of 6)
Bartincy żują odsklepiny nie tylko ze względu na ich smak, ale przede wszystkim ze względu na ich właściwości lecznicze

Miód, który przez pszczoły umieszczany jest na samym wierzchu komórek ma nawet dziesięciokrotnie więcej substancji lotnych pochodzących z nektaru, propolisu i wydzielin pszczół.

wirowanie (4 of 6)

wirowanie (5 of 6)

W związku z tym po ogrzaniu sie w ustach szybko parują i jako pary dostają do naszego organizmu, między innymi do do zatok, gdzie zaczynają działać przeciwzapalnie, łagodząco, zmniejszają opuchliznę, co ułatwia wypływ śluzów zalegających w zatokach. Świetnie też wspomagają odporność organizmu.

A jak wygląda samo wirowanie? Właśnie tak:

 

Siła odśrodkowa podczas kręcenia korbą wirówki powoduje, że miód z komórek jest wyrzucany na ścianki wirówki a plastry pozostają nienaruszone, gotowe, by znów wstawić je do uli.

A czy wy jedliście kiedyś miód prosto z wirówki? A może żuliście odsklepiny?

wirowanie (6 of 6)

Z pszczelarskim pozdrowieniem, prosto od żony pszczelarza parafrazujac pozdrowienie myśliwych
Darz miód!

Komentarze: 7
  • Wegner-Keiling Patrycja
    Styczeń 10, 2015

    Uwielbiam miód i staram się zawsze kupować na targu miody z małych pasiek :) super, że macie swój – chyba muszę koniecznie Wad odwiedzić :) Pozdrawiam serdecznie

  • Ewa
    Styczeń 10, 2015

    pyszności! moja mama robi miód z mniszka lekarskiego i też jest wyśmienity,na ból gardła najlepszy:)Polecam:)

  • Kalina
    Styczeń 10, 2015

    Oj znam to, znam, ale nie jako żona, a wnuczka pszczelarza :D Jako dziecko nie mogłam się doczekać wybierania miodu, oblizywania paluchów w nim maczanych no i żucia odsklepiny. Uwielbiałam ten smak.

  • AsiaK
    Styczeń 10, 2015

    Odsklepiny do żucia poezja smaku najlepsze :)

  • Marysia
    Styczeń 10, 2015

    Jako córka pszczelarza też znam smak miodu prosto z ramki i wirówki :) Słodkie wspomnienia dzieciństwa. Pomagałam też przy wirowaniu latem i karmieniu przed zimną, kiedy jeszcze mieszkałam w domu.

  • m. b.
    Styczeń 10, 2015

    Będzie go można od Was kupić internetowo?

  • J&K
    Marzec 10, 2015

    Witam, Super mamy podobnie pszczołami ja się zajmuję ;) Moją latorośl przyszła na świat w samym środku prac pszczelich i już w trzecim tygodniu życia – jak wirowałam miód -dostała pierwszą dawkę – tak wiem nie odpowiedzialna matka przecież wszyscy mówią nie podawać do 3 roku życia . No cóż dziś mam 2,5 roku i jada statki (małe kawałeczki chleba) z miodem na śniadanie.
    Z pszczelarskim pozdrowieniem

Dodaj komentarz